​"Wenezuela odrzuca wrogi, jednostronny i arbitralny komunikat Trumpa, dotyczący przestrzeni powietrznej" - poinformował rząd w Caracas, cytowany przez agencję Reutera. Wcześniej prezydent USA ogłosił, żeby tamtejszą przestrzeń powietrzną traktować jako zamkniętą. Wenezuelskie władze określiły to jako "kolonialne ambicje" wobec Ameryki Łacińskiej.

REKLAMA

  • Wenezuela odpowiedziała na ostrzeżenie Donalda Trumpa ws. przestrzeni tamtejszej powietrznej nad krajem, określając je jako "kolonialne ambicje" i naruszenie prawa międzynarodowego.
  • Rząd w Caracas domaga się poszanowania suwerenności i odrzuca wszelkie zagraniczne groźby oraz rozkazy.
  • Donald Trump ogłosił "zamknięcie przestrzeni powietrznej" nad Wenezuelą, nie podając szczegółów ani powodów swojej decyzji.
  • Federalna Administracja Lotnictwa USA wydała tydzień wcześniej ostrzeżenie o konieczności zachowania ostrożności przy lotach nad Wenezuelą z powodu pogarszającej się sytuacji bezpieczeństwa i wzmożonej aktywności wojskowej.
  • Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.

Wenezuela odpowiedziała na ostrzeżenie Donalda Trumpa ws. tamtejszej przestrzeni powietrznej. Władze w Caracas nazwały ten ruch "kolonialnymi ambicjami" wobec Ameryki Łacińskiej i uznały go za niezgodny z prawem międzynarodowym - przekazała agencja Reutera.

Co więcej, rząd "domaga się szacunku dla przestrzeni powietrznej i nie przyjmie zagranicznych rozkazów i gróźb".

Wcześniej prezydent Donald Trump ogłosił "zamknięcie przestrzeni powietrznej" nad tym krajem.

"Do wszystkich linii lotniczych, pilotów, handlarzy narkotykami i ludźmi: uważajcie przestrzeń powietrzną nad Wenezuelą i wokół niej za zamkniętą (...)" - napisał w sobotę po południu w swoim serwisie Truth Social prezydent USA.

Nie wyjaśnił powodów swojej decyzji i nie podał szczegółów.

Ostrzeżenie (NOTAM) do samolotów lecących nad Wenezuelą wydała już tydzień wcześniej Federalna Administracja Lotnictwa (FAA). Poleciła wówczas lotnikom "ostrożność" podczas lotów przez region obejmujący Wenezuelę i część Morza Karaibskiego na wszystkich pułapach ze względu na "pogarszającą się sytuację bezpieczeństwa i zwiększoną aktywność wojskową w i wokół Wenezueli".

Napięcia na linii USA-Wenezuela

Reuters przypomniał także, że ataki USA na domniemane statki przemytnicze narkotyków na Karaibach trwają od miesięcy. USA przeprowadziły co najmniej 21 ataków, zabijając co najmniej 83 osoby.

Donald Trump poinformował, że Stany Zjednoczone "wkrótce" rozpoczną operacje lądowe w celu powstrzymania wenezuelskich handlarzy narkotyków.

Administracja Trumpa oskarżyła prezydenta Wenezueli Nicolása Maduro o udział w handlu narkotykami, czemu Maduro zaprzeczył. Sprawujący władzę od 2013 roku wenezuelski polityk oświadczył, że Trump dąży do jego obalenia i że obywatele Wenezueli oraz wojsko będą stawiać opór wszelkim takim próbom.

Komunikat polskiego MSZ

Polskie MSZ już wcześniej - "ze względu na koncentrację sił zbrojnych w regionie, zawieszanie wielu połączeń lotniczych oraz możliwość nagłego pogorszenia się sytuacji bezpieczeństwa" - odradzało wszelkie podróże do Wenezueli, w tym na wyspę Margarita oraz na sąsiednie wyspy należące do tego samego regionu turystycznego.

"Jeśli znajdujesz się w Wenezueli i potrzebujesz natychmiastowej pomocy, skontaktuj się z lokalnymi służbami ratunkowymi za pośrednictwem numeru alarmowego 911" - informuje polski resort spraw zagranicznych.