We Włoszech odbył się pierwszy lot, podczas którego duże psy mogły podróżować na pokładzie samolotu razem z właścicielami, bez konieczności przewożenia ich w transporterach czy luku bagażowym. To przełomowy moment dla miłośników czworonogów i nowy standard w podróżach lotniczych.

REKLAMA

We wtorek z Mediolanu do Rzymu odleciał pierwszy we Włoszech samolot, na pokładzie którego duże psy mogły podróżować razem z właścicielami, bez transporterów i nie w luku bagażowym. Włoskie media podkreślają, że to początek nowej ery w lotnictwie, przyjaznej czworonogom.

Historyczny lot linii ITA trwał 40 minut. W klasie ekonomicznej podróżowały dwa psy o wadze około 15 kilogramów: 12-letnia labradorka Moka i 11-letni mieszaniec Honey. Zwierzęta siedziały na matach przy oknie, obok swoich właścicieli.

Zmiana przepisów przyjazna psom

Nowe przepisy przewidują, że psy o wadze do 25 kilogramów i w wieku co najmniej pół roku mogą podróżować na pokładzie samolotów włoskich linii. Zwierzęta muszą mieć mikroczip, aktualne szczepienia, zaświadczenie od weterynarza o zdolności do lotu oraz europejski paszport dla zwierząt lub podobny dokument. Pasażerowie, którzy nie chcą siedzieć w pobliżu zwierząt, mogą poprosić o inne miejsce.

Zmiana przepisów była możliwa dzięki zgodzie włoskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego, który zezwolił na obecność na pokładzie psów o wadze powyżej 10 kilogramów. Nowe regulacje mogą stać się wzorem dla innych krajów i linii lotniczych.

Wicepremier oraz minister infrastruktury i transportu Matteo Salvini nazwał wydarzenie "dniem cywilizacji, piękna i edukacji". Podkreślił, że Włochy znalazły się w awangardzie, a czworonogi nie przeszkadzały innym pasażerom. Siedziałem za labradorką Moką, która spała na swojej macie, koło swojej miski od startu do lądowania - relacjonował Salvini.

Benedetta Fiorini z Urzędu Lotnictwa Cywilnego dodała, że to historyczny dzień dla właścicieli dużych psów, które wreszcie mogą podróżować obok swoich opiekunów bez obowiązku transportera.

Nie wszyscy jednak są entuzjastycznie nastawieni do zmian. Organizacja obrony praw konsumentów Codacons wyraziła obawy, że obecność dużych psów na pokładzie może być problematyczna i stanowić zagrożenie dla komfortu innych pasażerów. Wskazano m.in. na możliwość szczekania czy stresu zwierząt podczas turbulencji.

Mimo zastrzeżeń, włoski eksperyment może stać się inspiracją dla innych przewoźników i krajów, otwierając nowy rozdział w podróżach lotniczych z czworonogami.