Tragedia w czasie studenckiej imprezy na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. 19-latek stracił przytomność w basenie, jego życia nie udało się uratować. W spotkaniu uczestniczyło ponad 300 osób, a policja potwierdza, że miejce imprezy było przeludnione. Sprawą zajmuje się prokuratura.

REKLAMA

  • 19-letni student zmarł po imprezie bractwa z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley.
  • Na imprezie było ponad 300 osób.
  • Policja nie podejrzewa udziału osób trzecich.
  • Bractwo ukarano za naruszenie przepisów, cofnięto zgodę na organizację wydarzeń.
  • Sprawę bada prokuratura.
  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

Dramatyczne wydarzenia podczas imprezy

Studenci spotkali się w nocy z 14 na 15 listopada 2025 roku w domu bractwa Alpha Delta Phi przy Prospect Street w Berkeley. Około godziny 23:30 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o nieprzytomnej osobie, która mogła utonąć w basenie.

Na miejscu pojawiła się straż pożarna i policja, a poszkodowanego 19-latka przewieziono do szpitala w stanie krytycznym. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, student zmarł.

Policja informuje, że w imprezie uczestniczyło ponad 300 osób. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, zastali tłum i warunki wskazujące na "przeludnienie oraz intensywne spożycie alkoholu". W związku z tym wydano zawiadomienie o naruszeniu przepisów dotyczących zakłócania porządku publicznego.

"Składamy najszczersze kondolencje rodzinie, przyjaciołom studenta oraz szerszej społeczności kampusu. Ból spowodowany tą tragiczną stratą jest ogromny" - przekazał w oświadczeniu dla "The Independent" Byron White z policji w Berkeley.

Śledztwo prokuratury

Policja wyklucza udział osób trzecich oraz związek zdarzenia z otrzęsinami - nieformalnym rytuałem powitania i integracji nowych uczniów, który od 2006 roku jest zakazany w Kalifornii.

Bractwo Alpha Delta Phi zostało ukarane m.in. za naruszenia dotyczące zakłócania porządku publicznego, a pozwolenie na organizację wydarzeń zostało cofnięte. Dodatkowo sprawa została skierowana do Prokuratury Okręgowej hrabstwa Alameda, która rozważa potencjalne zarzuty wobec koordynatora ds. bezpieczeństwa bractwa.

"Nasze serca są z rodziną i przyjaciółmi studenta. Osoba ta nie była członkiem Alpha Delta Phi, jednak bractwo ściśle współpracuje z uniwersytetem i lokalnymi władzami" - zaznaczył rzecznik Alpha Delta Phi.

Dom bractwa Alpha Delta Phi, znany wśród studentów jako "Aquadelt", jest jedynym domem bractwa w okolicy z basenem, co czyni go popularnym miejscem imprez.