Zamieszki wybuchły w czasie demonstracji przeciwko reformie emerytalnej w Paryżu i innych miastach Francji. Do starć ulicznych doszło wokół stołecznego ratusza. Grupy demonstrantów obrzuciły kamieniami i butelkami policjantów, którzy odpowiedzieli pałkami, gazem łzawiącym i - według świadków - tzw. granatami przeciwokrążeniowymi.
Szturmowe oddziały policji rozpędziły wokół paryskiego ratusza grupy młodych demonstrantów, które zaczęły podpalać pojemniki ze śmieciami, niszczyć przystanki autobusowe, rozbijać witryny sklepowe i demolować agencje bankowe.
Według świadków funkcjonariusze użyli też tzw. granatów przeciwokrążeniowych, które zawierają rozpryskujące się w promieniu wielu metrów kawałki kauczuku. Potwierdzają to francuskie media. Są ranni wśród protestujących. Według związkowców liczba demonstrantów sięga w Paryżu 400 tysięcy.
Najnowsze
Najpopularniejsze
-
Sobota, 27 kwietnia (22:15)Śmierć Nawalnego. Najnowsze doniesienia amerykańskiego wywiadu
-
Wczoraj, 28 kwietnia (16:41)Bardzo złe wieści z frontu w Ukrainie
-
Piątek, 26 kwietnia (16:15)Radiowóz w rowie. Policjanci z Gliwic stali się hitem internetu
-
Piątek, 26 kwietnia (21:26)Sikorski: Prezydentowi już powiedziano, by o tym nie mówić
-
Wczoraj, 28 kwietnia (12:05)Karambol na obwodnicy Trójmiasta. Zderzyło się 5 aut
-
Sobota, 27 kwietnia (21:02)Pod nosem krajów UE Rosjanie przewożą statkami broń do Królewca