Koncern Airbus zapowiada rewolucję w transporcie lotniczym. Europejski producent ujawnił projekt ponaddźwiękowego samolotu nazwanego "ZEHST", który z szybkością czterokrotnie przekraczającą prędkość dźwięku ma pokonywać trasę Paryż-Tokio w niespełna dwie i pół godziny. Na pokład zabierze od 50 do 100 pasażerów.

Dzisiaj lot z Paryża do Tokio trwa w najlepszym przypadku ponad 11 godzin, czyli pięć razy dłużej. "ZEHST" ma latać z prędkością pięciu tysięcy kilometrów na godzinę, na wysokości do 32 tysięcy metrów, czyli prawie trzy razy wyżej, niż dzisiejsze samoloty pasażerskie. Do tego samolot prawie nie będzie zanieczyszczał atmosfery. Według przedstawicieli koncernu Airbus, którzy pracują nad tym projektem już od pięciu lat, ten nowy ponaddźwiękowiec ma być napędzany wodorem, tlenem i biopaliwami z glonów.

Pierwsze loty z pasażerami mają się wprawdzie odbyć dopiero za czterdzieści lat, ale według producenta, tego typu samoloty, przypominające amerykańskie wahadłowce, szybko staną się wtedy standardowymi maszynami największych linii lotniczych na długich trasach. Niektórzy specjaliści wątpią jednak w przepowiednie dyrekcji Airbusa. Przypominają, że ponaddźwiękowy Concorde zawsze był deficytowy.