Amerykański steward, który w spektakularny sposób odszedł z pracy został gwiazdą telewizyjną. Przebiera w ofertach pracy i propozycjach wywiadów. Steven Slater nieco ponad tydzień temu po awanturze z pasażerem otworzył drzwi samolotu, który właśnie wylądował i po trapie awaryjnym zjechał na pas.

Stewarda chce zatrudnić niemal każda telewizja, która emituje programy typu reality show. Otrzymał 25 propozycji. Ma już nawet swojego agenta. Specjalnie wynajęta firma analizuje, która z propozycji najbardziej mu się opłaca.

Podobno zainteresowany jest prowadzeniem własnego programu, w którym ma doradzać ludziom w jaki sposób odejść z pracy, gdy ta przestaje przynosić satysfakcję. Slater od ponad tygodnia jest bohaterem licznych publikacji w plotkarskiej prasie. A w internecie można już kupić koszulki z jego zdjęciem.