We Włoszech doszło do kolejnego napadu, podczas którego sprawcy mieli na twarzach maski polityków. Niedawno media informowały o napadzie na bank w regionie Emilia Romagna, gdzie pracowników sterroryzowało dwóch mężczyzn w maskach premiera Silvio Berlusconiego i Massimo D'Alemy.
Karnawałowy napad ponad politycznymi podziałami - podsumowuje incydent prasa, zwracając uwagę na różny polityczny rodowód patronów masek, wywodzących się tak z prawicy, jak i z lewicy.
Tym razem supermarket na peryferiach Rzymu zaatakowali złodzieje w maskach, które przedstawiały przewodniczącego Izby Deputowanych Gianfranco Finiego, byłego premiera Massimo D'Alemy i byłego wicepremiera i byłego lidera Partii Demokratycznej Waltera Veltroniego.
Dziennik "Corriere della Sera" relacjonuje, że "D'Alema" mierzył z imitacji pistoletu do sterroryzowanego personelu, podczas gdy "Fini" i "Veltroni" wyjmowali pieniądze z kasy. Czwarty uczestnik napadu nie miał na sobie maski i stał na czatach.
Natychmiast w pościg za nimi ruszyli karabinierzy i wkrótce potem ich aresztowali. Napastnikami okazali się ludzie w wieku od 19 do 22 lat, wszyscy już wcześniej karani.
width="300">