Trzy osoby zginęły na skutek tornada, które przeszło w pólnocnych Niemczech. Towarzyszyło ono gwałtownemu ochłodzeniu po fali upałów. Synoptycy ostrzegają przed kolejnymi wichurami.

W wyniku Noriny - tak nazwano ten atak wichury - najbardziej ucierpiał Helgoland, wyspa na Morzu Północnym. Tam kilkanaście osób zostało rannych, głównie za sprawą koszów plażowych, które porwane przez wiatr uderzały w ludzi. Zupełnie zniszczone zostało pole kempingowe. W pobliskim porcie Leer straty sięgnęły miliona między innymi za sprawą nowobudowanego statku, który porwał wiatr oraz przewróconego portowego dźwigu. W Dolnej Saksonii na dom upadła topola, zabijając znajdująca się w środku kobietę, w Kolonii ciężarówka potrąciła dziewczynę na rolkach, która schroniła się w tunelu.

Nawałnice teraz się uspokoiły, ale jeszcze dziś mają znów się uaktywnić, tym razem we wschodnich Niemczech, skąd droga do Polski już niedaleka.