Polscy żołnierze będą maszerować w defiladzie wojskowej 9 maja w Moskwie zaraz za Rosjanami, a przed Amerykanami, Brytyjczykami i Francuzami - dowiedział się korespondent RMF FM Przemysław Marzec. W sumie w defiladzie wezmą udział żołnierze z 13 krajów.

Podczas uroczystości z okazji 65. rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem przez plac Czerwony najpierw przejdą Rosjanie, potem reprezentacje krajów wchodzących kiedyś w skład Związku Radzieckiego, a potem siedemdziesięciu polskich żołnierzy.

Polaków wyróżniono, bo - jak usłyszał nasz dziennikarz - nasi żołnierze przelewali krew w Rosji.

Pięć lat temu na uroczystościach w Moskwie nie było polskich żołnierzy, a Władimir Putin w swoim przemówieniu nie wspomniał nawet słowem o Polakach, choć wymienił - na przykład - antyfaszystów włoskich i niemieckich.

Zagraniczni żołnierze, razem około tysiąca, będą pod rosyjskie marsze wojskowe defilować w szyku ósemkowym. Na zakończenie przez plac Czerwony przejdą orkiestry wojskowe z USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Rosji

Pierwsza próba parady odbędzie we wtorek wieczorem, 27 kwietnia, na placu Czerwonym.