Nawet 600 osób mogło zginąć w wyniku osunięcia się ziemi w południowo-zachodnim Meksyku - poinformował gubernator stanu Oaxaca, Ulises Ruiz. Z kolei według internetowego wydania gazety "Excelsior", ofiar może być nawet tysiąc.

Osuwająca się ziemia zasypała około 300 domów w mieście Santa Maria Tlahuitoltepec, odległym o cztery godziny jazdy samochodem od stolicy stanu, miasta Oaxaca. Winne są ulewne deszcze, które spowodowały rozmiękczenie gleby.

Zła pogoda utrudnia ekipom ratowniczym dotarcie na miejsce.