Z wielką pompą rozpoczęła się na paryskich Polach Elizejskich trzydniowa wizyta króla Karola III we Francji. Brytyjski monarcha i prezydent Emmanuel Macron uczestniczyli wspólnie w ceremonii zapalenia znicza na Grobie Nieznanego Żołnierza pod Łukiem Triumfalnym. Na wieczór zaplanowano uroczystą kolację w Wersalu.

Pałac Elizejski nie kryje, że prezydent Emmanuel Macron chce - mimo brexitu - zacieśnić współpracę wojskową z Wielką Brytanią, szczególnie w kontekście agresywnej polityki Rosji, bo z powodów historycznych Niemcy nie są dziś militarną potęgą, nie dysponują też bronią atomową.

Przewidziane zostały spotkania Karola III i Macrona z żołnierzami obu krajów oraz przelot francuskich i brytyjskich samolotów wojskowych nad Polami Elizejskimi.

Później królewska para zaproszona została na obiad do Pałacu Elizejskiego, a wieczorem na wystawną kolację do królewskiego pałacu w Wersalu, by złagodzić napięcia na osi Paryż-Londyn, które pojawiły się po brexicie.

Paryscy komentatorzy przypominają, że Macron zaprosił Karola III do Francji już w marcu, ale lokator Pałacu Elizejskiego musiał w ostatniej chwili wycofać to zaproszenie, bo we Francji trwały zamieszki i służby obawiały się, że nie będzie można zagwarantować bezpieczeństwa brytyjskiego monarchy.

Dlatego też teraz Karol III i królowa Kamila przyjmowani są z jeszcze większą pompą niż było to planowane pół roku temu.

Ponad 160 gościom, wśród których znajduje się m.in. wokalista grupy The Rolling Stones Mick Jagger oraz słynny brytyjski aktor Hugh Grant, zaserwowane zostaną m.in. bardzo rzadkie błękitne homary.