Izrael nie zniesie blokady Strefy Gazy, dopóki Czerwony Krzyż nie dostanie zgody na widzenia z izraelskim żołnierzem Giladem Szalitem, schwytanym przez Palestyńczyków w 2006 roku. Takie oświadczenie wydał izraelski minister spraw zagranicznych Awigdor Lieberman.

Dopóki ten warunek nie zostanie spełniony, nie ma żadnego powodu do zmiany sytuacji - stwierdził Lieberman.

Gilad Szalit, mający też obywatelstwo francuskie, został uprowadzony przez palestyńskich bojowników w czerwcu 2006 roku na granicy Izraela ze Strefą Gazy. Od tego czasu nie zezwolono mu ani na spotkanie z przedstawicielami Czerwonego Krzyża, ani z nikim z jego rodziny, ani z adwokatami.

Po porwaniu Szalita Izrael wprowadził blokadę lądową, morską i powietrzną Strefy Gazy. W 2007 roku jeszcze ją zaostrzył po przejęciu kontroli nad tym terytorium przez radykalny Hamas. Wczoraj powiadomił jednak władze palestyńskie, że ją złagodzi.