"Przeprowadzone działania nie potwierdziły wskazań naszych systemów, a tym samym naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Należy podkreślić, że zapisy systemów mogły wynikać z panujących warunków atmosferycznych, lecz wymagały naszej reakcji z uwagi na obecność obiektów znajdujących się w bliskości naszej granicy" - poinformowało w niedzielę o poranku Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, odnosząc się do sobotniego alertu dotyczącego możliwego "zagrożenia atakiem z powietrza".
Dowództwo wojskowe w niedzielę rano odniosło się do sobotniego incydentu związanego z zagrożeniem naruszenia naszej przestrzeni powietrznej. Mieszkańcy części powiatów województwa lubelskiego dostali alert RCB, który brzmiał: "Zagrożenie atakiem z powietrza. Zachowaj szczególną ostrożność. Stosuj się do poleceń służb. Oczekuj dalszych komunikatów". Po kilkudziesięciu minutach alert odwołano. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że nie naruszono naszej przestrzeni powietrznej, a zapisy systemów mogły wynikać z panujących wtedy warunków atmosferycznych.
"Przeprowadzone działania nie potwierdziły wskazań naszych systemów, a tym samym naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Należy podkreślić, że zapisy systemów mogły wynikać z panujących warunków atmosferycznych, lecz wymagały naszej reakcji z uwagi na obecność obiektów znajdujących się w bliskości naszej granicy. Podobna sytuacja miała miejsce wczoraj w Rumunii, gdzie również odnotowano wskazania systemów radiolokacyjnych i aktywowano system obrony powietrznej - podało DORSZ.
Oznacza to, że w żadnym wypadku nie można lekceważyć komunikatów służb i alertów RCB. Ich wydanie zawsze jest - jak przypomina wojsko - uzasadnione.
"Wszystkie decyzje podejmowane w trakcie realizacji zadań przez nasze siły i środki miały na celu potwierdzenie danych uzyskanych z systemów radiolokacyjnych, zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa obywatelom, przeciwdziałanie potencjalnym skutkom ewentualnego naruszenia przestrzeni przez niezidentyfikowany obiekt powietrzny" - dodano w komunikacie.