Osoby poszkodowane w wypadkach drogowych mogą otrzymać odszkodowanie z OC sprawcy w wysokości odpowiadającej hipotetycznym kosztom naprawy pojazdu, nawet jeśli już naprawiły auto - wynika z najnowszej uchwały Sądu Najwyższego. Decyzja ta kończy wieloletnie spory dotyczące sposobu wyliczania odszkodowań i ma istotne znaczenie dla właścicieli samochodów.
W środę Sąd Najwyższy podjął uchwałę, która przesądza, że dokonanie naprawy pojazdu przez poszkodowanego nie powinno mieć wpływu na określenie wysokości odszkodowania z ubezpieczenia OC. Oznacza to, że odszkodowanie może być wyliczone na podstawie kosztorysu sporządzonego przez biegłego, a nie na podstawie rzeczywistych wydatków poniesionych przez właściciela auta.
W głównej tezie uchwały podkreślono, że "ustalenie wysokości odszkodowania z ubezpieczenia OC, jako równowartości hipotetycznych kosztów naprawy, jest dopuszczalne także wtedy, gdy poszkodowany naprawił pojazd".
Sędzia Monika Koba, uzasadniając uchwałę, wyjaśniła, że roszczenie odszkodowawcze powstaje już w momencie pojawienia się pierwszych negatywnych konsekwencji zdarzenia, które doprowadziło do szkody. Co ważne, powstanie tego roszczenia nie zależy od tego, czy poszkodowany naprawił samochód, ani czy w ogóle zamierza to zrobić.
Uchwała Sądu Najwyższego zamyka wieloletnią dyskusję prawną dotyczącą sposobu wyliczania odszkodowań z OC. Sąd Okręgowy w Poznaniu, rozpatrując odwołanie firmy ubezpieczeniowej od wyroku korzystnego dla właściciela auta, zwrócił się do SN z pytaniem, czy odszkodowanie powinno być wyliczane na podstawie rzeczywistych kosztów naprawy, czy też kosztorysu sporządzonego przez eksperta.
Wcześniej pojawiały się różne interpretacje. Rzecznik Finansowy wskazywał, że odszkodowanie powinno odpowiadać wysokości hipotetycznych kosztów naprawy, nawet jeśli poszkodowany samodzielnie naprawił pojazd lub go sprzedał. Podkreślano, że inne rozwiązanie mogłoby prowadzić do niekorzystnych konsekwencji dla osób mniej zamożnych, które często są zmuszone do prowizorycznych napraw lub sprzedaży uszkodzonego auta.
Poznański sąd zwrócił się też do SN z pytaniami dotyczącymi szczegółowych zasad wypłaty odszkodowań z ubezpieczenia OC pojazdów. Wątpliwości dotyczyły m.in. uwzględniania podatku VAT przy szacowaniu szkody oraz stosowania rabatów na części zamienne i materiały lakiernicze.
Jednym z kluczowych zagadnień było to, czy odszkodowanie powinno obejmować podatek VAT w sytuacji, gdy poszkodowany naprawił pojazd samodzielnie, zlecił naprawę warsztatowi nie doliczającemu VAT lub nie przedstawił faktur za naprawę. SN w uchwale jednoznacznie wskazał, że odszkodowanie z OC nie obejmuje podatku VAT, jeśli poszkodowany już poniósł koszty naprawy, a cena tej usługi nie zawierała tego podatku.
Kolejna kwestia dotyczyła możliwości uwzględniania przez ubezpieczycieli rabatów na części zamienne i materiały lakiernicze. Chodzi o sytuacje, w których ubezpieczyciel proponuje poszkodowanemu skorzystanie z bezgotówkowej likwidacji szkody w warsztatach współpracujących z towarzystwem ubezpieczeniowym. Poznański sąd pytał, czy takie rabaty mogą być brane pod uwagę, skoro mogą powodować, że wypłacone odszkodowanie nie odzwierciedla rynkowej wartości naprawy.
Sąd Najwyższy orzekł, że wysokość odszkodowania z OC może uwzględniać rabaty na części i materiały lakiernicze oferowane przez współpracujące z ubezpieczycielem podmioty, ale wyłącznie wtedy, gdy nie stoi to w sprzeczności z uzasadnionym interesem poszkodowanego.