Paweł S. – podejrzany ws. nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) twórca marki Red is Bad, który wyszedł w czwartek z aresztu, wpłacił poręczenie majątkowe w kryptowalucie. Takie są ustalenia PAP.
Polska Agencja Prasowa ustaliła w źródłach zbliżonych do sprawy, że Paweł S., który w czwartek opuścił areszt, wpłacił poręczenie majątkowe w kryptowalucie bitcoin, w kwocie 2,5 BTC, o szacunkowej wartości na początek lutego ok. 1 mln zł.
Tymczasowe aresztowanie wobec mężczyzny uchylono 4 lutego, o czym w czwartek poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak.
Powodem było "ustanie przesłanek do dalszego stosowania izolacyjnego środka zapobiegawczego".
Wobec biznesmena zastosowano środki wolnościowe: poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju, zakaz kontaktu ze wskazanymi osobami.
W czwartek wieczorem o Pawła S. był pytany minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Polityk przypomniał, że w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w RARS postawiono zarzuty 11 osobom.
Bodnar stwierdził, że jeżeli chodzi o Pawła S., to prokuratura uznała, że wszystkie czynności dowodowe, które wymagały aresztu, zostały wykonane. Dalej oczywiści toczy się postępowanie; to śledztwo ma charakter rozwojowy - mówił polityk.
28 stycznia Sąd Okręgowy w Warszawie przedłużył areszt Pawłowi S. o kolejne 60 dni - do 28 marca.
Paweł S. od 10 października 2024 r. był poszukiwany czerwoną notą Interpolu. Wcześniej wystawiono za nim list gończy i europejski nakaz aresztowania.
Pod koniec października ubiegłego roku został deportowany z Dominikany, gdzie kilka dni wcześniej go zatrzymano. Następnego dnia, w śląskim wydziale Prokuratury Krajowej w Katowicach, usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, współdziałania w przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych reprezentujących RARS oraz prania brudnych pieniędzy.