Władze w Kijowie uprzedziły Polskę, że zareagują, jeśli Sejm zrówna czerwono-czarną symbolikę z nazistowską - napisał w poniedziałek dobrze poinformowany ukraiński portal Europejska Prawda, powołując się na źródło w ukraińskiej dyplomacji. To pomysł prezydenta. Karol Nawrocki zapowiedział w poniedziałek inicjatywę legislacyjną, która w kodeksie karnym zrówna "symbol banderowski" z symbolami nazistowskimi i komunistycznymi.
Europejska Prawda napisała, że jej źródło wyraziło wdzięczność Polsce za poprzednie decyzje wobec ukraińskich obywateli oraz wyraziło przekonanie, że ich prawa będą przestrzegane nie gorzej niż w innych państwach UE.
"Jednocześnie jakiekolwiek upolitycznione decyzje o rzekomym zrównaniu ukraińskich symboli z symbolami nazistowskimi i komunistycznymi mogą sprowokować nasilenie negatywnych nastrojów w ukraińskim społeczeństwie i będą wymagały reakcji strony ukraińskiej" - podkreślił rozmówca Europejskiej Prawdy.
"Analizujemy wymiar prawny przyjmowanych decyzji i ich możliwy wpływ na sytuację ukraińskich obywateli w Polsce" - powiedział rozmówca portalu.
Podobne stwierdzenia przytacza Interfax-Ukraina, powołując się prawdopodobnie na to samo źródło.
Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział w poniedziałek inicjatywę legislacyjną, która w kodeksie karnym zrówna "symbol banderowski" z symbolami nazistowskimi i komunistycznymi.
Aby wyeliminować rosyjską propagandę i ustawić relacje polsko-ukraińskie na rzeczywistym partnerstwie i wzajemnym szacunku, wzajemnej wrażliwości, uznaję, że powinniśmy w projekcie ustawy zawrzeć jednoznaczne hasło "stop banderyzmowi" i w kodeksie karnym zrównać symbol banderowski z symbolami, które odpowiadają niemieckiemu narodowemu socjalizmowi, powszechnie nazywanemu nazizmem, i sowieckiemu komunizmowi i dokonać korekt w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu w odniesieniu do zbrodni OUN-UPA - powiedział prezydent podczas briefingu prasowego.
Karol Nawrocki dodał, że rozwiązania te są w interesie polskiej wspólnoty narodowej i dobrych relacji z Ukrainą, które powinny być budowane na fundamencie sprawiedliwości, prawdy i wbrew rosyjskiej propagandzie.
Do oświadczenia prezydenta Nawrockiego odniósł się b. szef Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej, a dziś deputowany do Rady Najwyższej (parlamentu) Wołodymyr Wiatrowycz. Ocenił, że widzi w nim podobieństwo do narracji przywódcy Rosji Władimira Putina.
"Ideologia banderowska to trzy kluczowe tezy: zdobędziesz państwo ukraińskie albo zginiesz w walce o nie; wolność narodom, wolność człowiekowi; oparcie się na własnych siłach. Nawrocki dostrzega w tym podobieństwo do nazizmu. A ja w jego wizji widzę podobieństwo do wizji Putina, który niszczenie wszystkiego, co ukraińskie, nazywa denazyfikacją" - napisał Wiatrowycz na Facebooku.
Wiatrowycz był szefem ukraińskiego IPN w latach 2014-2019, a obecnie jest deputowanym Rady Najwyższej Ukrainy z ramienia opozycyjnej partii Europejska Solidarność byłego prezydenta Petra Poroszenki.