Podczas sobotniego spotkania z mieszkańcami Kwidzyna prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński stwierdził, że Andrzej Lepper, były lider Samoobrony, nie popełnił samobójstwa, lecz został zamordowany przez osoby z własnego otoczenia. Słowa te wywołały natychmiastową reakcję Tomasza Leppera, syna zmarłego polityka. "Kaczyński głupoty gada. Powinien odejść na emeryturę, a nie takie farmazony wygadywać" - stwierdził w rozmowie z "Faktem".

REKLAMA

  • Jarosław Kaczyński zasugerował, że Andrzej Lepper został zamordowany przez osoby ze swojego środowiska politycznego.
  • Tomasz Lepper, syn zmarłego polityka, stanowczo odrzucił te oskarżenia i skrytykował Kaczyńskiego.
  • Śledczy ustalili, że Andrzej Lepper popełnił samobójstwo.
  • W tle sprawy pojawia się afera gruntowa i skazanie byłych funkcjonariuszy CBA.
  • Więcej ciekawych informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.

Kontrowersyjne słowa prezesa PiS

Podczas spotkania z cyklu "Czas Polski, program Polaków" w Kwidzynie Jarosław Kaczyński był pytany o Konfederację i Sławomira Mentzena. Prezes PiS nazwał absurdalnymi wypowiedzi Mentzena o tym, że to on "odpowiada za śmierć Leppera czy chorobę Ziobry". Stwierdził, że lider Samoobrony został zamordowany.

Został zamordowany przez ludzi ze swoich środowisk, dlatego że chciał powiedzieć prawdę o tym, jak to było przy końcu naszej władzy, po prostu jakby chciał przejść na drugą stronę - powiedział Kaczyński.

Reakcja Tomasza Leppera

Na słowa prezesa PiS szybko odpowiedział Tomasz Lepper, syn zmarłego polityka. W rozmowie z "Faktem" stanowczo zaprzeczył sugestiom Kaczyńskiego. Kaczyński głupoty gada. Już powinien odejść na emeryturę, a nie takie farmazony wygadywać - stwierdził syn polityka Samoobrony.

Przecież to jego ludzie, Wąsik i Kamiński, zostali skazani prawomocnymi wyrokami sądu - dodał Tomasz Lepper nawiązując do afery gruntowej. Wskazał też, że jeśli Kaczyński ma jakieś dowody na swoje słowa, to powinien je ujawnić.

Śmierć Andrzeja Leppera

Andrzej Lepper został znaleziony martwy 5 sierpnia 2011 roku w swoim biurze w Warszawie. Oficjalne śledztwo wykazało, że popełnił samobójstwo przez powieszenie. W tle tej sprawy pojawia się tzw. afera gruntowa z 2007 roku, kiedy to Centralne Biuro Antykorupcyjne przeprowadziło prowokację mającą wykazać korupcję w Samoobronie.

Efektem tej afery było skazanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika za nadużycie uprawnień. W 2015 r. - jeszcze przed uprawomocnieniem się wyroku skazującego - obu polityków PiS ułaskawił prezydent Andrzej Duda. Po raz drugi Wąsik i Kamiński zostali ułaskawieni przez Dudę w styczniu 2024 r. Obecnie Kamiński i Wąsik są europosłami PiS.