Wśród tysięcy dokumentów opublikowanych przez amerykański Kongres znalazł się e-mail Jeffreya Epsteina, w którym miliarder ostro krytykuje teorie spiskowe dotyczące katastrofy smoleńskiej. W wiadomości z 2014 roku Epstein określił się także jako Polak i wskazał, że zarzuty wobec Rosji i Donalda Tuska w związku z katastrofą smoleńską są bezpodstawne.

REKLAMA

  • W ujawnionym e-mailu Epstein nazywa teorie spiskowe o Smoleńsku "aberracją i zniewagą dla pamięci ofiar".
  • Finansista twierdzi, że nie ma dowodów na udział Rosji w katastrofie smoleńskiej i nie widzi w tym dla niej korzyści.
  • Epstein odrzuca także oskarżenia wobec Donalda Tuska, argumentując, że nie miałby z tego żadnych politycznych zysków.
  • W e-mailu Epstein po raz pierwszy przyznaje się do polskich korzeni.
  • Więcej ciekawych informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.

Wśród ponad 20 tysięcy dokumentów opublikowanych przez komisję ds. nadzoru Izby Reprezentantów znalazł się e-mail Jeffreya Epsteina z kwietnia 2014 roku. W wiadomości skierowanej do kobiety o polsko brzmiącym nazwisku miliarder odnosi się do polskiej polityki i kontrowersji wokół katastrofy smoleńskiej.

Krytyka teorii spiskowych

Epstein nie szczędził słów krytyki wobec osób propagujących teorie spiskowe dotyczące katastrofy smoleńskiej. Wskazał, że tego typu narracje utrudniają Polakom przepracowanie narodowej tragedii. "Te teorie spiskowe są aberracją i zniewagą dla pamięci ofiar katastrofy, w tym samego nieżyjącego już prezydenta. Jako Polak, który przynajmniej jako tako zna polską politykę i gospodarkę, a także dziennikarz, który codziennie śledzi światową politykę i wydarzenia, jestem głęboko rozczarowany liczbą osób, które lgną do tych teorii spiskowych, a naukowcy i profesjonaliści, którzy propagują takie idee, powinni się wstydzić" - napisał.

W e-mailu miliarder argumentuje, że nie istnieją żadne dowody na to, by Rosja była odpowiedzialna za katastrofę. Jego zdaniem, Rosja nie miałaby z tego żadnych korzyści, a negatywne konsekwencje byłyby ogromne, włącznie z międzynarodowym potępieniem. Epstein odrzuca także teorie obwiniające Donalda Tuska, podkreślając, że nie zyskałby na tragedii politycznie.

"Kaczyński był jednym z najsilniejszych sojuszników USA wśród europejskich przywódców i nawet Rosja, ze swoją asertywną polityką dyplomatyczną, nie ryzykowałaby całkowitego zerwania relacji z USA, zabijając bliskiego sojusznika" - pisał finansista. "Spowodowałoby to również międzynarodowe potępienie, a prezydent - być może nawet premier - musiałby ustąpić i pożegnać się z jakąkolwiek karierą polityczną w dającej się przewidzieć przyszłości. Tak, nawet w Rosji" - twierdził.

Epstein porównuje polskie teorie spiskowe do tych, które kwestionowały obywatelstwo Baracka Obamy. Podkreśla, że tego typu bezpodstawne narracje szkodzą społeczeństwu i uniemożliwiają godne upamiętnienie ofiar.

Polskie korzenie Epsteina

W ujawnionym e-mailu Epstein po raz pierwszy przyznaje się do polskich korzeni. Z genealogicznych baz danych wynika, że jego dziadkowie po obu stronach byli Żydami i pochodzili z terenów dzisiejszej Polski, Litwy i Białorusi. Dziadek ze strony ojca urodził się w Białymstoku.

Kontekst wymiany wiadomości nie jest w pełni znany, ponieważ w opublikowanym przez Kongres zbiorze brakuje innych części korespondencji z adresatką. Nie udało się także potwierdzić jej tożsamości.