Waldemar Humięcki, były szef Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, został zawieszony w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości - przekazał PAP rzecznik partii Rafał Bochenek. Chodzi o sprawę działki, która miała być wykorzystana przy budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Bochenek dodał, że czwartą osobą zawieszoną jest także b. zastępca dyrektora oddziału KOWR w Warszawie - Jerzy Wal.

REKLAMA

  • Waldemar Humięcki to już trzeci polityk PiS zawieszony w związku z kontrowersjami wokół działki pod budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK).
  • Rzecznik PiS Rafał Bochenek poinformował też, że czwartą osobą zawieszoną w głośnej sprawie działki pod budowę CPK jest Jerzy Wal.
  • Działka o powierzchni 160 ha w Zabłotni, przez którą ma przebiegać linia kolejowa do CPK, została sprzedana w 2023 roku za prawie 23 mln zł. Transakcja budzi podejrzenia dotyczące przekroczenia uprawnień przez urzędników.
  • Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie, a Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa deklaruje pełną współpracę ze śledczymi.
  • Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej RMF24.PL!

Bochenek: To okłamywanie społeczeństwa

Waldemar Humięcki to już trzecia osoba zawieszona w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości w związku z nagłośnioną przez Wirtualną Polskę sprawą działki, która miała być wykorzystana przy budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wcześniej taki los spotkał posłów Roberta Telusa i Rafała Romanowskiego - czyli byłego ministra i wiceministra rolnictwa.

Rzecznik PiS podkreślił, że działka, o której sprzedaż chodzi, "wcale nie jest działką strategiczną, ale jedną z wielu branych pod uwagę, jeśli chodzi o przebieg fragmentu infrastruktury kolejowej".

Tworzenie wrażenia, że jest strategiczna, to okłamywanie społeczeństwa. Wiemy, że ta władza nie chce tego projektu (CPK - przyp. red.) zrealizować - przekazał Bochenek.

Jako pierwsza o zawieszeniu Humięckiego poinformowała Wirtualna Polska.

PAP zapytała rzecznika PiS, czy jeszcze ktoś został zawieszony w związku ze sprawą działki pod CPK. Tak, p. Wal, który miał podpisać tę umowę z KOWR, także został zawieszony - przekazał rzecznik PiS.

Jak następnie doprecyzował, chodzi o b. zastępcę dyrektora oddziału KOWR w Warszawie Jerzego Wala, który „fizycznie podpisywał umowę (sprzedaży działki) jako osoba z KOWR-u”.

Bochenek podkreślił że Wal jest członkiem PiS i dlatego również został zawieszony. Jerzy Wal jest więc czwartą osobą zawieszoną w głośnej sprawie działki pod budowę CPK.

Działka sprzedana tuż przed oddaniem władzy przez PiS

"Wirtualna Polska" napisała w poniedziałek, że w 2023 r. - niedługo przed oddaniem władzy przez PiS Ministerstwo Rolnictwa wydało zgodę na sprzedaż wiceprezesowi prywatnej firmy Dawtona działki o powierzchni 160 ha w miejscowości Zabłotnia, przez którą ma przebiegać linia kolei dużej prędkości z Warszawy do lotniska CPK. Działka należała wówczas do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR). Właściciele Dawtony dzierżawili działkę od 2008 r. i bezskutecznie wcześniej ubiegali się o jej wykup.

"WP" przypomina, że w 2023 r., ale jeszcze przed transakcją, firmę odwiedzał ówczesny minister rolnictwa Robert Telus. Ostatecznie transakcja została zawarta 1 grudnia 2023 r. Za działkę zapłacono prawie 23 mln zł.

W poniedziałek wszczęte zostało śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych z KOWR Oddział w Warszawie w związku z podejrzeniem działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek poinformował na platformie X, że sprzedaż 160 ha ziemi w Zabłotni, kluczowej dla CPK, była od połowy września badana przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie w ramach postępowania sprawdzającego. Żurek podkreślił również, że o sprawie nie informowano wcześniej, by prokuratorzy mogli spokojnie zgromadzić materiał dowodowy. Zapowiedział pełne wyjaśnienie decyzji podjętych tuż przed zmianą władzy przez PiS.

Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poinformował na platformie X, że deklaruje pełną współpracę z prokuraturą w celu wyjaśnienia okoliczności transakcji i ujawnienia ewentualnych czynów zabronionych, które mogłyby stanowić podstawę do unieważnienia sprzedaży. "Dyrektor Generalny KOWR wykona niezwłocznie prawo odkupu, jeśli ziści się którakolwiek z przesłanek zawartych w akcie notarialnym umowy sprzedaży" - podkreślono we wpisie.

Dawtona: Spółka nie była stroną umowy

W oświadczeniu przesłanym PAP Dawtona poinformowała, że działkę w Zabłotni kupił wiceprezes spółki Piotr Wielgomas. Zaapelowała o "niełączenie tematyki nabywania gruntów rolnych przez osobę fizyczną, prowadzącą gospodarstwo rolne z działalnością Dawtona".

"Spółka nie była stroną umowy dzierżawy przedmiotowej nieruchomości, nie brała udziału w przetargu, oraz nie zabiegała w żaden sposób o nabycie tej nieruchomości przez jakikolwiek podmiot"- podkreślono.