Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia akt oskarżenia przeciwko m.in. b. prezesowi Orlen S.A Danielowi Obajtkowi w sprawie dotyczącej zawarcia przez Orlen umów na usługi detektywistyczne.

REKLAMA

  • Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, został oskarżony o nadużycie uprawnień i wyrządzenie szkody majątkowej spółce.
  • Chodzi o zlecenie usług detektywistycznych za 393 600 zł bez przetargu.
  • Usługi miały dotyczyć walki z nieuczciwą konkurencją, ale według prokuratury służyły prywatnym celom Obajtka.
  • Zbigniew L., były dyrektor w Orlenie, oraz Wojciech K., właściciel firmy detektywistycznej, również usłyszeli zarzuty.
  • Parlament Europejski wyraził zgodę na pociągnięcie Obajtka do odpowiedzialności karnej.
  • Więcej informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.

Wystawienie aktu oskarżenia jest efektem wcześniejszego wniosku o uchylenie immunitetu byłemu prezesowi Orlenu, a obecnie europosłowi Prawa i Sprawiedliwości Danielowi Obajtkowi, który został skierowany do Parlamentu Europejskiego 19 grudnia 2024 roku przez ówczesnego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara. Sprawa dotyczy niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści osobistej.

Jak informowała w grudniu Prokuratura Generalna, chodzi o zawarcie przez Orlen dwóch umów na usługi detektywistyczne z firmą wskazaną przez Obajtka. Z ustaleń prokuratora wynika, że wcześniej ta firma świadczyła usługi w zakresie osobistej ochrony Obajtka i jego majątku. 12 listopada Obajtek usłyszał zarzuty.

Poza Obajtkiem akt oskarżenia został skierowany również przeciwko Zbigniewowi L. - byłemu Dyrektorowi Biura Kontroli i Bezpieczeństwa w Orlen S.A. i Wojciechowi K. - właścicielowi firmy detektywistycznej.

Prywatne śledztwa za publiczne pieniądze

Jak ustaliła prokuratura, usługi detektywistyczne miały oficjalnie dotyczyć identyfikacji działań nieuczciwej konkurencji wobec Orlenu. W rzeczywistości jednak działania te miały na celu gromadzenie informacji o majątku i życiu prywatnym polityków opozycji parlamentarnej.

Prokuratura podkreśla, że zlecenia nie miały znaczenia ekonomicznego ani związku z bezpieczeństwem spółki. Obajtek polecił zawarcie dwóch umów z firmą detektywistyczną bez przeprowadzenia przetargu. Wartość kontraktów wyniosła 393 600 złotych.

Oskarżeni współpracownicy i detektyw

W sprawie zarzuty usłyszeli także Zbigniew L., który miał zatwierdzić wypłaty za usługi, wiedząc, że nie są one realizowane zgodnie z umową. Wojciech K. natomiast został oskarżony o świadome uczestnictwo w procederze.

"Ponadto, Wojciech K. został oskarżony o pomówienie posłów na Sejm RP: Roberta Kropiwnickiego, Marcina Kierwińskiego i Jana Grabca, a także posła do Parlamentu Europejskiego Andrzeja Halickiego oraz pracownika Najwyższej Izby Kontroli o postępowanie mogące narazić ich na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania sprawowanych przez nich funkcji poprzez zawarcie w przedmiotowych raportach dla spółki Orlen S.A. nieprawdziwych informacji, że wskazane osoby stanowią zorganizowaną grupę odpowiedzialną za kampanię medialną przeciwko Prezesowi Zarządu Orlen S.A., finansowaną ze środków unijnych" - czytamy w komunikacie prokuratury.

Odpowiedź Obajtka

Do sprawy odniósł się Obajtek. Na portalu X polityk napisał, że sąd zablokował jego inicjatywę dowodową i zupełnie zignorował jego wersję wydarzeń. "Na tym polega praworządność w wersji koalicji rządzącej. Wydano polecenie: oskarżyć Obajtka! I polecenie wykonano" - napisał Obajtek.

Prawo do obrony w wydaniu Pani Prokurator Prokuratury Regionalnej polega na cakowitym zablokowaniu mojej inicjatywy dowodowej, zupenym zignorowaniu podawanych przeze mnie okolicznoci oraz - uwaga - wyznaczenia daty kocowego zaznajomienia si z aktami postpowania, czyli...

DanielObajtekDecember 22, 2025