Od początku 2024 roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zakończyło 25 spraw restytucyjnych. W tym czasie pracownikom resortu udało się odzyskać 81 dzieł sztuki, które zostały skradzione m.in. w trakcie II wojny światowej - dowiedział się dziennikarz RMF FM.
W trakcie II wojny światowej polskie zbiory utraciły ponad pół miliona dzieł sztuki. To efekt nie tylko wojennych zniszczeń, ale - być może przede wszystkim - kradzieży. Od żołnierzy niemieckich i rosyjskich, którzy hurtowo wywozili z polskich instytucji kultury całe kolekcje, przez niemieckich duchownych, którzy z kościołów kradli obrazy i rzeźby, aż po cywilów, którzy wykorzystywali wszechobecny chaos i spustoszenie miast i miasteczek.
Współcześnie trwają prace, które prowadzą do odzyskania skradzionych dóbr kultury, a koordynuje je Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Proces ten nazywamy restytucją. W bazie strat wojennych, która wciąż jest aktualizowana, znajduje się obecnie około 70 000 dzieł sztuki, które należały niegdyś do narodowych kolekcji. Wiele z nich obecnie krąży gdzieś po świecie, niekiedy przechodząc z rąk do rąk przy okazji najróżniejszych aukcji.
Obecnie ministerstwo kultury prowadzi ponad 180 spraw restytucyjnych w 20 krajach. Działania restytucyjne realizowane są przez Wydział Restytucji Dóbr Kultury działający w Departamencie Dziedzictwa Kulturowego. Wcześniej zajmował się tym Departament ds. Restytucji Dóbr Kultury, ale został on w 2024 roku "zlikwidowany" i włączony właśnie do Departamentu Dziedzictwa Kulturowego.
Praca odnajdywania zagrabionych dzieł przypomina śledztwo detektywistyczne. Specjaliści nieustannie prowadzą monitoring zarówno polskiego, jak i zagranicznego runku dzieł sztuki przy wykorzystaniu nowoczesnych narzędzi informatycznych. Chodzi przede wszystkim o to, aby po nitce do kłębka - namierzyć dzieło, które niegdyś należało do naszych kolekcji, a zostało skradzione w trakcie wojny.
Co jakiś czas pojawiają się one na aukcjach i są wystawiane np. przez prywatnych sprzedawców, a niekiedy przez domy aukcyjne. Poszukiwania zaginionych dzieł sztuki prowadzone są we współpracy z międzynarodowymi służbami i organizacjami.
Ostatnim dziełem sztuki, które zostało odnalezione przez specjalistów od restytucji była akwarela "Widok Łazienek od strony północnej" Zygmunta Vogla. W czwartek 2 kwietnia, po 80 latach trafiła do Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie, a uroczystość przekazania obrazu odbyła się w Pałacu na Wyspie.
To jedna z 8 akwarel Zygmunta Vogla, które przed II wojną światową zdobiły Pałac na Wodzie. Dzieło zostało odzyskane dzięki działaniom restytucyjnym Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego przy wsparciu Fundacji Zbiorów im. Ciechanowieckich w Zamku Królewskim w Warszawie.
Zespół pałacowo-parkowy Łazienek Królewskich w Warszawie sam w sobie jest dziełem sztuki, łączącym liczne dziedziny, takie jak: rzeźba, malarstwo, teatr, architektura czy krajobraz. Jednocześnie jest to miejsce, które król Stanisław August Poniatowski wykreował jako oazę dla artystów i myślicieli. Na kolekcji łazienkowskiej swoje piętno odcisnęła jednak II wojna światowa. Zaginionych pozostaje wiele utraconych obiektów z tej kolekcji. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego stale podejmuje działania, by je odnaleźć - powiedziała w trakcie przekazania dzieła Hanna Wróblewska, minister kultury i dziedzictwa narodowego.
W ostatnim czasie w ramach prac restytucyjnych resortowi udało się odzyskać m.in. zabytkową monetę Holey Dollar z 1813 roku, skradzioną ze zbiorów numizmatycznych Muzeum Okręgowego w Toruniu. Odnaleziono ją w Australii. Moneta w najbliższym czasie ma zostać przekazana do macierzystej kolekcji. Zespół ekspertów odzyskał także książkę "Kultura i sztuka ludu żydowskiego na ziemiach polskich" Maksymiliana Goldsteina i dra Karola Dresdnera, która przed wojną była własnością działu prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i trafiła teraz do zbiorów Biblioteki Narodowej.
I kolejny ważnym dziełem, które udało się zlokalizować i odebrać był obraz "Wyjazd na polowanie" Józefa Brandta. Jedno z najcenniejszych dzieł sztuki utraconych w wyniku II wojny światowej ze zbiorów Muzeum Śląskiego w Katowicach - mówi Piotr Jędrzejowski, rzecznik ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego.