"Nie myślcie sobie, że nie ma tych, którym niewygodne jest istnienie wolnej, niepodległej Polski" - mówił w sobotę na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie Andrzej Duda w trakcie uroczystości z okazji Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Mówił także o końcu swej prezydentury. Zaapelował, by wybierać polityków, "którzy realizują polskie interesy". Stwierdził też, że nie przechodzi na emeryturę. "Jeżeli kiedyś jeszcze uznacie, że jestem Polsce potrzebny, to będę zawsze do waszej dyspozycji" - zadeklarował.
1 marca, w rocznicę rozstrzelania przywódców IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość", w całym kraju obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
W sobotnich uroczystościach na "Łączce" na stołecznym Cmentarzu Wojskowym na Powązkach wzięli udział prezydent Andrzej Duda oraz prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki.
Prezydent podczas swojego wystąpienia mówił, że w tym miejscu "w okresie komunistycznego terroru, przez de facto 10 lat zakopywano - bo nie grzebano - bohaterów, którzy niezłomnie walczyli o wolną, suwerenną i niepodległą Polskę".
To tu zakopywano, a nie grzebano bohaterw, ktrzy walczyli o woln, suwerenn i niepodleg Polsk. Prawdziw Polsk swoich i naszych marze. Polsk, ktra nie bdzie zalena, ktrej wadza nie bdzie narzucana z zewntrz. Polsk prawdziwie woln, dumn. Jedn okupacj pokonali,... pic.twitter.com/V1FJhbfwW0
prezydentplMarch 1, 2025
Prawdziwą Polskę swoich i naszych marzeń. Taką, która nie będzie zależna, której władza nie będzie narzucana z zewnątrz - podkreślił prezydent.
Jak wskazał, komuniści zamordowali w tamtym okresie kilkadziesiąt tysięcy ludzi, w tym żołnierzy, a ich szczątki "przez wiele lat spoczywały w bezimiennych dołach, pod ulicami, pod chodnikami, pod śmietniskami, by nigdy nie można było ich odszukać i po to, by nie można było oddawać hołdu. By zatrzeć o nich pamięć, wymazać ich z polskiej historii i z ludzkiej świadomości".
Zwrócił jednak uwagę, że ta pamięć przetrwała, a następne pokolenia wywalczyły suwerenną Polskę.
Prezydent przeszedł następnie do współczesności. Apelował, by nie myśleć sobie, że "nie ma tych, którym niewygodne jest istnienie wolnej, suwerennej, niepodległej Polski. Tych, którzy chcieliby władać tą ziemią. Którzy chcieliby na niej położyć swoją brudną łapę. Którzy chcieliby czerpać z niej zasobów i wysysać krew z naszego narodu, tak jak już to było wiele razy w naszej historii".
Nie myślicie sobie, że kiedy w Polsce wielkie inwestycje są zatrzymywane, to jest przypadek. Nie myślicie sobie, że kiedy ktoś spowalnia budowę gazoportu w Świnoujściu i buduje go przez osiem lat, a można go zbudować w dwa, to to jest przypadek - wskazał prezydent. Nie myślicie sobie, że kiedy ktoś zatrzymuje wielkie inwestycje potrzebne do tego, by umożliwiać przerzut żołnierzy sojuszniczych ze Stanów Zjednoczonych i z zachodu Europy do Polski na wypadek napaści, to to jest przypadek. To nigdy nie jest przypadek - ocenił.
Andrzej Duda dodał, że gdy Polska "każdego dnia walczy, by zatrzymać pochód cywilizacji śmierci, która chce zniszczyć rodzinę, zniszczyć człowieka, budować człowieka nowego, niszcząc całą tradycję, w której przez lata byliśmy wychowani (...), to nie robi tego przez przypadek".
Prezydent wezwał Polaków, by "przejrzeli na oczy i zrozumieli o co toczy się ta gra. Ta gra się toczy o wolną, suwerenną, niepodległą Polskę". Według niego trzeba robić wszystko, aby nikt więcej nie musiał oddawać życia za istnienie Polski. Żeby tak było - mówił - potrzebna jest "mądra, patriotyczna polityka ukierunkowana na realizację polskich interesów".
Proszę, byście takich polityków wybierali. Mówię to, kończąc swoją prezydencką służbę, ale mówię to nie przechodząc na emeryturę, bo jeżeli kiedyś jeszcze uznacie, że jestem Polsce potrzebny, to będę zawsze do waszej dyspozycji - zadeklarował prezydent.
Prezydent @AndrzejDuda podczas Narodowego Dnia Pamici onierzy Wykltych: pic.twitter.com/mNV70bCnPw
prezydentplMarch 1, 2025
Duda dodał, że Polsce potrzebni są politycy, którzy pamiętają o bohaterach narodowych oraz o tym, dlaczego zginęli. Jak mówił, tacy właśnie politycy "są tutaj, oddając hołd i pamięć na warszawskiej 'Łączce' 1 marca i w innych miejscach w Polsce, kultywując pamięć historyczną i prawdziwe patriotyczne postawy".