PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. analizują możliwość podjęcia kroków prawnych przeciwko czeskiemu przewoźnikowi RegioJet, który niespodziewanie zrezygnował z części wcześniej zamówionych tras w Polsce. Decyzja przewoźnika wywołała poważne zakłócenia w rozkładzie jazdy i utrudnienia dla pasażerów.

REKLAMA

  • RegioJet ograniczył liczbę kursów na trasie Kraków-Warszawa z sześciu do trzech dziennie.
  • PKP PLK o zmianach dowiedziało się zaledwie trzy dni przed wejściem nowego rozkładu jazdy.
  • Nagła decyzja przewoźnika spowodowała zakłócenia w rozkładzie jazdy i utrudnienia dla pasażerów.
  • PKP PLK rozważa kroki prawne.
  • Prezes UTK wezwał przewoźnika do pilnych wyjaśnień w tej sprawie.
  • Więcej informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.

Czeski przewoźnik RegioJet ogłosił, że rozpocznie działalność w Polsce 14 grudnia, jednak z mniejszą liczbą połączeń niż pierwotnie zapowiadano - poinformowało PKP w przesłanym komunikacie. Zamiast sześciu par pociągów na trasie Kraków-Warszawa, uruchomione zostaną jedynie trzy połączenia dziennie. Pozostałe kursy mają być wprowadzane stopniowo w najbliższych tygodniach.

Nagła zmiana planów i możliwe konsekwencje prawne

PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. poinformowały, że o zmianach w rozkładzie jazdy dowiedziały się dopiero 11 grudnia, czyli na trzy dni przed planowanym wejściem nowego rozkładu. Tak krótki czas na reakcję spowodował poważne utrudnienia w przygotowanym rozkładzie jazdy oraz wymusił pilne działania ze strony PKP PLK, by umożliwić innym przewoźnikom wykorzystanie wolnych tras.

Spółka podkreśla, że nagłe wycofanie się RegioJet z uzgodnionych kursów generuje istotne utrudnienia dla pasażerów oraz wymaga dodatkowego zaangażowania zespołów w przebudowę rozkładu jazdy.

PKP PLK poinformowało o sprawie Urząd Transportu Kolejowego i analizuje możliwość podjęcia kroków prawnych wobec przewoźnika. Jednocześnie trwają prace nad zmianami w regulacjach, które mają zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości, zwłaszcza blokowaniu przepustowości na liniach objętych inwestycjami.

Zapowiedzi kontra rzeczywistość

RegioJet poinformowało też, że od 14 grudnia ogranicza skalę startu swoich połączeń pomiędzy Warszawą a Trójmiastem. Spółka zapowiadała pod koniec listopada kursowanie trzech par pociągów dziennie na tej trasie, tymczasem w czwartek podała, że spośród pociągów na trasie Kraków-Warszawa trasa jednego zostanie przedłużona do Gdyni.

To nie pierwsze opóźnienie z wprowadzaniem pociągów RegioJet w Polsce. Pod koniec listopada przewoźnik po zapowiedziach nowych połączeń, poinformował że debiut relacji Warszawa-Poznań przesunięty został na 1 lutego 2026 r. Jeszcze we wrześniu spółka zapowiadała sześć par połączeń na tej trasie w nowym rocznym rozkładzie jazdy.

RegioJet jest kolejnym czeskim przewoźnikiem wzmacniającym swoją obecność na polskim rynku. W sierpniu Leo Express zapowiedział, że od 1 marca 2026 r. przedłuży trasę Praga-Kraków do Warszawy, obsługując ją dwa razy dziennie.

Spór z PKP

Rozwój działalności RegioJet w Polsce odbywa się w atmosferze sporu z PKP Intercity. Na początku listopada czeski portal branżowy Z dopravy opublikował oświadczenie spółki zapowiadające skargę do Komisji Europejskiej.

RegioJet zarzuca polskim spółkom kolejowym powiązanym z Grupą PKP m.in. utrudnianie finalizacji zakupu obiektu za ponad 55 mln zł, odmowę udostępnienia powierzchni reklamowych na dworcach oraz spowalnianie tras w rozkładach jazdy względem połączeń PKP Intercity. Spółka twierdzi także, że pracownikom PKP Intercity zabrania się podejmowania pracy dla konkurencyjnego przewoźnika.

PKP Intercity w odpowiedzi podkreśliło, że działa w sposób transparentny, zgodny z przepisami oraz standardami etycznymi.

"Skrajnie nieodpowiedzialne"

PKP Intercity odnosząc się do oświadczenia RegioJet przyznało, że z "głębokim zaniepokojeniem i oburzeniem przyjmuje decyzję prywatnego przewoźnika o odwołaniu dużej liczby pociągów na zaledwie kilka dni przed planowanym odjazdem, na które pasażerowie zdążyli już zakupić bilety". Spółka ocenia skalę i moment tej decyzji jako "skrajnie nieodpowiedzialne", podkreślając, że skutki bezpośrednio odczują podróżni w newralgicznym okresie świątecznym.

Według PKP Intercity, anulowanie łącznie 1080 kursów oznacza utratę nawet 250 tys. miejsc oraz gwałtowne ograniczenie siatki połączeń między największymi polskimi miastami. Przewoźnik wskazuje, że decyzje podejmowane trzy dni przed planowanym odjazdem pozostawiają pasażerów bez realnej alternatywy dotarcia do rodzin na święta.

PKP Intercity wskazuje, że od dawna ostrzegało przed ryzykiem wycofania się "niedoświadczonych przewoźników", co mogłoby pozostawić pasażerów bez możliwości przejazdu. "Dziś to ryzyko w pełni się zmaterializowało" - podkreśliła spółka. Jej zdaniem, takie działania "poważnie podważają zaufanie do kolei jako stabilnego środka transportu" i destabilizują system kolejowy.

RegioJet pod lupą Urzędu Transportu Kolejowego

Prezes Urzędu Transportu Kolejowego wezwał firmę RegioJet do złożenia pilnych wyjaśnień w sprawie niewystartowania połączeń kolejowych na trasie Warszawa-Poznań. Regulator przypomina, że w przypadku rażącego naruszenia warunków może cofnąć decyzję o otwartym dostępie.

Zgodnie z przepisami Unii Europejskiej, uruchomienie komercyjnych połączeń kolejowych wymaga uzyskania decyzji o przyznaniu otwartego lub ograniczonego dostępu. W Polsce takie decyzje wydaje Prezes UTK. Przewoźnicy są zobowiązani do informowania o każdej zmianie w realizacji przewozów, w tym o zmniejszeniu częstotliwości kursów lub rezygnacji z połączeń.

Urząd Transportu Kolejowego zwrócił uwagę, że RegioJet publicznie zapowiadał rozpoczęcie kursów od grudnia 2025 roku. Przekazanie informacji o rezygnacji z połączeń uznano za poważne naruszenie stabilności rozkładu jazdy, co może utrudnić planowanie oferty innym przewoźnikom.

Prezes UTK zażądał od RegioJet szczegółowych wyjaśnień w następujących kwestiach:

  • Data podjęcia decyzji o niewystartowaniu przewozów,
  • Data poinformowania PKP PLK o rezygnacji,
  • Szczegółowa przyczyna rezygnacji oraz ocena, czy jest to przypadek siły wyższej,
  • Wyjaśnienie braku zawiadomienia UTK o zmianach,
  • Aktualne plany dotyczące terminu rozpoczęcia kursowania na trasie Warszawa-Poznań

RegioJet ma siedem dni na przedstawienie wymaganych wyjaśnień. Urząd przypomniał, że ograniczenie kursów jest dopuszczalne wyłącznie w przypadku zdarzeń niemożliwych do przewidzenia, wynikających z siły wyższej lub działalności zarządcy infrastruktury. W przypadku rażącego naruszenia warunków decyzji, Prezes UTK może uchylić przyznany otwarty dostęp, co oznaczałoby utratę prawa do realizacji połączeń na wskazanej trasie.