Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na dwa miesiące od dnia zatrzymania Jewhenija I. i Ołeksandra K., podejrzanych o akty dywersji na kolei, do których doszło 15 i 16 listopada. Mężczyźni nie przebywają w Polsce. Wyjechali na Białoruś. W czwartek po południu rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że najpóźniej następnego dnia za dywersantami zostanie wystawiony list gończy. Pozwoli to m.in. na zawnioskowanie o Europejski Nakaz Aresztowania, czy publikację wizerunku podejrzanych.
- Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy zgodził się na tymczasowy areszt dla 41-letniego Jewhenija I. i 39-letniego Ołeksandra K.; ma to związek z aktami dywersji na kolei.
- Decyzja sądu otwiera drogę do wydania za mężczyznami listu gończego, a następnie międzynarodowego listu gończego i czerwonej noty Interpolu.
- W czwartek rzecznik Prokuratury Krajowej poinformował, że najpóźniej następnego dnia zostanie wystawiony list gończy za dywersantami.
- 15 i 16 listopada doszło do aktów dywersji na trasie kolejowej Warszawa-Lublin - uszkodzone zostało torowisko w miejscowości Mika oraz sieć trakcyjna pod Puławami.
- Obaj mężczyźni uciekli na Białoruś.
- Najnowsze informacje z kraju i ze świata na rmf24.pl.
Posiedzenia aresztowe w sprawie 41-letniego Jewhenija I. i 39-letniego Ołeksandra K. odbyły się w Sądzie Rejonowym dla m.st. Stołecznego Warszawy. Jak przekazał po ich zakończeniu prok. Artur Kaznowski z Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie, sąd uwzględnił wniosek prokuratury o areszt tymczasowy dla mężczyzn.
W czwartek po południu rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że najpóźniej następnego dnia zostanie wystawiony list gończy za dywersantami.
Wówczas będziemy mogli posługiwać się pełnymi danymi i zostaną opublikowane wizerunki (podejrzanych - przyp. red.). Ale przede wszystkim będziemy mogli wystąpić do sądu okręgowego o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Decyzja w tym zakresie też zapadła, taki krok będzie podjęty. Nie ma tu wątpliwości. List gończy to kwestia techniczna, więc pojawi się on dzisiaj albo jutro - mówił prok. Nowak.
Do aktów dywersji na trasie kolejowej Warszawa - Lublin doszło 15 i 16 listopada w miejscowości Mika oraz pod Puławami, w okolicach miejscowości Gołąb. W niedzielę 16 listopada rano maszynista pociągu zgłosił nieprawidłowości w infrastrukturze kolejowej. Na miejscu służby odkryły, że torowisko jest uszkodzone w wyniku wybuchu.
Z kolei pod Puławami uszkodzona została sieć trakcyjna, która w jednym z pociągów wybiła szybę. Był to pociąg relacji Świnoujście-Rzeszów, którym podróżowało 475 pasażerów.
Po tych zdarzeniach Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wprowadziło trzeci stopień alarmowy CHARLIE na obszarach linii kolejowych zarządzanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe i PKP Linia Hutnicza Szerokotorowa. Ma on obowiązywać do północy do 28 lutego 2026 roku.
Stopnie alarmowe są przede wszystkim sygnałem dla służb i administracji publicznej do zachowania szczególnej czujności. CHARLIE - trzeci stopień alarmowy - oznacza m.in. wprowadzenie dyżurów, w tym osób odpowiedzialnych za procedury w przypadku zdarzeń o charakterze terrorystycznym.
W związku z tymi aktami dywersji prokuratura postawiła Ołeksandrowi K. i Jewhenijowi I. zarzuty dokonania aktów dywersji o charakterze terrorystycznym na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Chodzi o zarzut kwalifikowany z trzech artykułów - dotyczący odmiany szpiegostwa w postaci aktów sabotażu na rzecz obcego wywiadu, spowodowania zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym i używania materiałów wybuchowych. Grozi za to dożywocie. Mężczyźni uciekli na Białoruś - wyjechali tam rejsowym autobusem, posługując się swoimi dokumentami.