Zarzut narażenia pacjentki na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia usłyszał 25-letni ratownik medyczny z pogotowia w Opocznie w Łódzkiem. Mężczyzna po pijanemu pełnił dyżur w karetce pogotowia. Teraz grozi mu do trzech lat więzienia. Prawdopodobnie zostanie też zwolniony z pracy w pogotowiu.

W poniedziałek przed godz. 6 rano karetka z opoczyńskiego pogotowia ratunkowego została wezwana do 52-letniej pacjentki z jednej z miejscowości w gminie Białaczów. Rodzina kobiety wyczuła od jednego z członków załogi zapach alkoholu i zaniepokojona wezwała policję.

Po zbadaniu alkomatem całej załogi karetki okazało się, że 25-letni ratownik medyczny miał w organizmie ok. 1,6 promila alkoholu. Pozostali członkowie załogi byli trzeźwi.

Ratownik medyczny został zatrzymany w policyjnym areszcie.