O własne M - bez względu na to czy nowe czy używane - coraz trudniej. Wolnych lokali brakuje, a liczba "polujących" jest coraz większa. Klientów nie zrażają nawet coraz wyższe ceny.

W Warszawie właściwie wszystkie nowe mieszkania dawno zostały sprzedane. Ci, którzy szukają własnego M, mogą jeszcze liczyć na odkupienie od pierwszego właściciela. Ale jak to w przypadku pośrednika – cena będzie wyższa.

Nie lepiej jest na rynku wtórnym. Tutaj chętnych jest bardzo dużo, więc i ceny są wysokie. Kupujący naprawdę muszą się starać, by trafić na wolne mieszkanie. Ale nawet jeśli im się uda, nie oznacza to, że staną się jego nowym właścicielem. Sprzedający wykorzystują fakt ogromnego popytu i często „wystawiają mieszkanie na licytację” - bierze je ten, kto da więcej.

Wszystko o rynku wtórnym także w dzisiejszej „Gazecie Wyborczej”.