Krwawy zamach islamistów w południowym Libanie. 4 pro-izraelskich milicjantów z Armii Południowego Libanu zginęło, a 3 zostało rannych gdy bojownicy z Hezbollahu zaatakowali nad ranem posterunek w strefie bezpieczeństwa. Poinformowały o tym źródła libańsk

Eksplozja bomby podłożonej przez fundamentalistów całkowicie zniszczyła siedzibę pro-izraelskich milicjantów. Nadchodzą sprzeczne informacje dotyczące przyczyny wybuchu. Bomba mogła zostać podłożona wewnątrz posterunku, mówi się też o możliwej eksplozji samochodu-pułapki.

Krótko potem, w odwecie, izraelskie samoloty zbombardowały miejsca w okolicy posterunku, w których mogli ukrywać się zamachowcy z Hezbollahu.

Wiadomości RMF FM 8:45