Do Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu wpłynęło zażalenie na aresztowanie od ostatniego z siedmiu żołnierzy podejrzanych o udział w akcji w Afganistanie, w której zginęli cywile. Posiedzenie sądu w sprawie starszego szeregowego Damiana L. zaplanowano na piątek - stwierdził pułkownik Janusz Kogut, prezes sądu.

Damianowi L. prokuratura zarzuciła ostrzelanie niebronionego terytorium. Grozi za to kara do 25 lat więzienia.

Jutro sąd rozpatrzy zażalenia trzech innych żołnierzy – starszych szeregowców Jacka J. i Rafała B. oraz podporucznika Łukasza B. W czwartek z kolei zajmie się zażaleniem dowódcy zespołu bojowego Olgierda C.

Wczoraj sąd oddalił już dwa zażalenia na aresztowanie, które złożyli obrońcy chorążego Andrzej O. oraz plutonowego Tomasza B. Sąd uznał, że podejrzani wcześniej mataczyli w śledztwie, podając nieprawdziwą wersję zdarzeń, które miały miejsce po tragicznym

ostrzelaniu afgańskiej wioski i mogą to uczynić ponownie, a "prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanego żołnierzom czynu jest wysokie".

Obrońcy w swoich wnioskach chcieli uchylenia aresztu i zastosowania wobec nich społecznego poręczenia ze strony Dowódcy Wojsk Lądowych.

Na wszystkich podejrzanych - z wyjątkiem st. szer. Damiana L. - ciążą zarzuty zabójstwa ludności cywilnej, za co grozi od 12 lat więzienia do dożywocia.