Do policyjnego aresztu w Brodnicy w województwie kujawsko-pomorskim trafili rodzice trzylatka, którzy zamiast opiekować się malcem spali w domu upojeni alkoholem. Chłopiec natomiast samotnie nocą wędrował po drodze.

Do policyjnego aresztu w Brodnicy w województwie kujawsko-pomorskim trafili rodzice trzylatka, którzy zamiast opiekować się malcem spali w domu upojeni alkoholem. Chłopiec natomiast samotnie nocą wędrował po drodze.
Bosy chłopiec błąkał się nocą po drodze /Zdj. ilustracyjne /Archiwum RMF FM

Przed godziną 1.00 w nocy brodnicki dyżurny policji dostał informację, że dwóch młodych mężczyzn w miejscowości Nieżywięć zaopiekowało się małym chłopcem. Dziecko biegało boso po drodze. Płakało i miało na sobie tylko bluzeczkę.

Mężczyźni wskazali posesję, z której ich zdaniem mógł wyjść chłopiec.

Funkcjonariusze zapukali do drzwi wskazanego domu, jednak nikt nie odpowiadał. Okazało się, że drzwi nie były zamknięte na klucz, a w pokojach na łóżkach spali upojeni alkoholem rodzice chłopca.

25-letnia matka miała 2,4 promila alkoholu w organizmie, a 30-letni ojciec 3,2 promila.

 (j.)