Pełniący obowiązki prezydenta Rosji, premier Władimir Putin powiedział, że naloty zostają tymczasowo wstrzymane w związku z prawosławnymi świętami Bożego

Narodzenia i kończącym się Ramadanem. Putin zaprzeczył też doniesieniom o czystkach w dowództwie sił federalnych. Jego wypowiedź przyjęto z zaskoczeniem, gdyż chwilę wcześniej jeden z generałów poinformował o zmianach w dowództwie sił federalnych na Kaukazie. Moskwa mówiła też wcześniej, że zawiesza bombardowania Groznego ze względów humanitarnych, ponieważ Czeczeni wykorzystują cywilów w charakterze "żywych tarcz". Premier Putin wyjaśnił, że chodzi między innymi o używanie broni chemicznej przez partyzantów

"Bandyci w Czeczenii popełniają jedną zbrodnię za drugą. Między innymi używają broni chemicznej starając się wykorzystać ją przeciwko rosyjskim żołnierzom. De facto mogą ucierpieć cywile. Przy słabej widoczności nasze naloty na cele w Groznym mogą się obrócić przeciwko ludności cywilnej" - stwierdził Putin.

Zaznaczył też, że tymczasowe wstrzymanie nalotów na Grozny bynajmniej nie oznacza zakończenia rosyjskiej ofensywy w Czeczenii i kampanii przeciwko - jak się wyraził - czeczeńskim terrorystom.

WIADOMOŚCI RMF FM 9:45