„Lawina chętnych do ścigania skorumpowanych polityków, urzędników i funkcjonariuszy publicznych biorących łapówki” – donosi „Rzeczpospolita”. Gazeta pisze, że w trakcie trwającego od niedawna naboru do mającej powstać jesienią delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Bydgoszczy zgłosiło się już ponad 120 osób.

Odzew rzeczywiście jest ogromny. Kolejne podania wciąż wpływają - mówi "Rzeczpospolitej" Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA. Cieszymy się, że służba w Biurze wzbudza tak duże zainteresowanie - dodaje.   

Jak wygląda selekcja kandydatów do pracy w CBA? Najpierw muszą wypełnić kwestionariusz, w którym oprócz pytań o wykształcenie, doświadczenie i kwalifikacje jest wiele innych. Każdy musi wyznać, czy kiedykolwiek został zwolniony dyscyplinarnie z pracy i dlaczego, czy już starał się o przyjęcie do którejś ze służb, a nawet czy został wyrzucony ze szkoły lub studiów i z jakiego powodu. Mile widziane są osoby z doświadczeniem dochodzeniowo-śledczym i kontrolnym, zdobytym np. w policji czy służbach skarbowych - relacjonuje "Rzeczpospolita".

W środowej "Rzeczpospolitej" także:

- Utracony raj podatkowy?

- Temida bez dowodów

(mn)