Nie będzie spektakularnego wyrzucania będzie powolne grillowanie - to strategia Prawa i Sprawiedliwości wobec grupy tak zwanych rebeliantów. Wbrew wcześniejszym informacjom nie zbierze się dziś komitet polityczny PiS, który miałby wykluczyć z szeregów partii Pawła Poncyliusza, Michała Kamińskiego czy Adama Bielana.

Ta strategia ma zmusić niezadowolonych posłów PiS, aby sami opuścili szeregi partii bądź klubu, a nie jak na to liczą zostali spektakularnie wyrzuceni. Władze partii zamierzają być nieczułe na wszelkie prowokacje drugiej strony. To jednak nie będzie łatwe a najlepiej świadczy o tym wypowiedź wiceprezesa Adama Lipińskiego, który twierdził, że nie zamierza komentować zachowań swoich kolegów.

Przykro mi z powodu tego co powiedział Michał Kamiński, bo to nie jest już tylko różnica poglądów, ale dosyć cyniczna gra, zarzucająca nam jakiś szantaż, jakieś telefony dziwne. Nie takimi metodami ratuje się głowę w PiS - powiedział.

Co się odwlecze, to nie uciecze. Głowa Michała Kamińskiego i kilku innych osób i tak spadnie... po wyborach.