Narodowy Fundusz Zdrowia chce zapłacić za badania okresowe wszystkich osób powyżej 45. roku życia. Pacjenci w średnim wieku co pięć lat mają przechodzić pełne badania profilaktyczne - pisze "Rzeczpospolita".

Na badania kierować mają lekarze rodzinni. Ci pacjenci nie chodzą często do lekarza.  A gdy już do niego trafią, to okazuje się, że mają np. zaawansowany nowotwór - przekonuje Agnieszka Pachciarz, prezes NFZ. Fundusz chce zapewnić m.in. badanie EKG, glukozy, cholesterolu, moczu i morfologię.

Nie wszystkim pomysł się podoba. Z analiz amerykańskich wynika, że badania przesiewowe EKG u osób 45+ mogą nawet się wiązać ze szkodą dla pacjentów - mówi prof. Adam Windak, konsultant krajowy w dziedzinie medycyny rodzinnej. Wyjaśnia, że EKG w tym wieku może prowadzić do rozpoznania choroby, której pacjent tak naprawdę nie ma.

O skuteczności profilaktyki przekonują jednak kampanie zapobiegające rozwojowi białaczki czy cukrzycy. Prowadzi je m.in. Instytut Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej. Im wcześniej pacjenci mają zrobioną morfologię, tym szybciej można wykryć te choroby - tłumaczy Igor Grzesiak z zarządu Instytutu. Z tym, że profilaktyczne badania trzeba przeprowadzać co najmniej raz w roku - dodaje.

Z kolei Adam Koziarkiewicz, ekspert ds. zdrowia, zwraca uwagę, że refundacja badań profilaktycznych powinna być oferowana osobom 45+, ale niepracującym. Zatrudnieni przechodzą już obowiązkowe badania okresowe w zakresie medycyny pracy - mówi. 

Pielęgniarka Cię odchudzi

NFZ chce też, by pielęgniarki rodzinne zapobiegały otyłości u osób między 20. a 40. rokiem życia. Jak? Sprawdzając wagę, mierząc ciśnienie i doradzając dietę. Z nowych badań Polskiego Zakładu Higieny wynika, że nadwagę ma 45 proc. Polek i 61 proc. Polaków - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Na nowe usługi NFZ chce przeznaczyć ok. 350 mln zł. To pieniądze, które Fundusz zamierza zdobyć m.in. poprzez usunięcie z list lekarzy rodzinnych pacjentów nieubezpieczonych. Zastrzeżenia ekspertów budzi jednak efektywność dotychczasowych programów profilaktycznych. Od 2005 r. kobiety otrzymują zaproszenia na bezpłatne badania cytologiczne. Zgłasza się na nie  zaledwie 25 proc. kobiet. NFZ twierdzi jednak, że dzięki nim zachorowalność na raka szyjki macicy spadła z 5,2 do 4,5 proc.

Rzeczpospolita