Prawie dwa razy więcej zapłacą łodzianie za wywóz śmieci od nowego roku. Tak dużej podwyżki stawek śmieciowych nie było w mieście od lat. Po zmianie niesegregowane odpady będą kosztowały 22 złote od osoby, a segregowane – 13 złotych.

Łodzianie przyznają, że nie są zadowoleni z takiego obrotu spraw. Źle to oceniam - mówi wprost jedna z kobiet. Jak mam dobrze oceniać, skoro mieszkam w domku i nas też to będzie dotyczyło? Poza tym ta segregacja jest do kitu. Ludzie wcale tego nie przestrzegają, bo to nie jest ułatwione. Człowiek by musiał mieć 50 pojemników w domu, żeby to jakoś działało. Kolejna łodzianka jest wręcz zbulwersowana podwyżkami. To będzie robić bardzo dużą różnicę w domowym budżecie - przyznaje. Gdy to przeliczyć na cztery osoby (tak, jak w mojej rodzinie), to w przypadku niesegregowanych śmieci, wychodzi prawie 100 złotych. To jest bardzo dużo. Inaczej widzi to inny rozmówca: To są nieduże koszty. W moim przypadku, gdzie są dwie osoby w domu, to nie będzie znacząca suma.

Ta znacząca podwyżka opłat za wywóz odpadów w Łodzi jest spowodowana wzrostem tzw. opłaty środowiskowej, o której decyduje minister - między innymi na takie argumenty powołał się łódzki magistrat, zapowiadając wzrost stawek śmieciowych. Urzędnicy mówili też, że firmy, które zajmują się odbiorem śmieci, mają większe koszty obsługi - związane z droższą benzyną, prądem i płacą minimalną.

Do tej pory śmieci segregowane kosztowały mieszkańców 7 złotych miesięcznie na osobę, a niesegregowane - 12 złotych. Te stawki utrzymywały się na tym samym poziomie od 5 lat. Proponowane przez miasto, nowe ceny odbioru odpadów, będą musieli jeszcze zaakceptować miejscy radni. 

(m)