Polacy z roku na rok wydają więcej pieniędzy na lekarstwa. W 2010 r. zapłaciliśmy za nie około 17,7 mld złotych. Są jednak sposoby, aby obniżyć rachunki. Dzięki zamiennikom, promocjom i internetowi można zaoszczędzić 20-30 proc. - wylicza "Dziennik Gazeta Prawna".

Trzeba pamiętać, że drogie specyfiki często mają tańsze zamienniki. Możemy o niego pytać zarówno lekarza podczas wypisywania recepty, jak i w aptece. Podobnie działające leki mogą być zarówno polskie, jak i zagraniczne; nie ma żadnej reguły. Przy często stosowanych medykamentach, np. przeciwbólowych, wystarczy dobrać preparat o tym samym składzie i dawce.

Innym sposobem jest szukanie promocji. Niektóre apteki preferują np. osoby starsze. Często udzielają również rabatów stałym klientom, wydając im specjalne karty uprawniające do zniżki, wynoszącej zwykle od 5 do 10 proc.

Różnice w cenie leków znajdziemy też w aptekach internetowych. Oferują one co prawda tylko te, na które nie jest wymagana recepta, ale są tańsze nawet o 30 proc. Należy jednak przy tego typu zakupach uwzględniać dodatkowy koszt przesyłki.

Należy pamiętać, że są też grupy uprawnionych, które lek mogą dostać nawet darmo, jeśli pokażą odpowiednie dokumenty. Poza inwalidami wojennymi, ich żonami czy wdowami są to np. honorowi dawcy krwi i przeszczepów.

W żadnym razie leków nie należy kupować na bazarze - przestrzega "Dziennik Gazeta Prawna".