Firmy nie będą musiały przez wiele lat przechowywać dokumentacji pracowników potrzebnej do wyliczenia rent, czy emerytur - zapowiedział wicepremier, szef MR Mateusz Morawiecki, prezentując pakiet ułatwień dla firm. Jak mówił, na zmiany podatkowe budżet na razie nie może sobie pozwolić.

Firmy nie będą musiały przez wiele lat przechowywać dokumentacji pracowników potrzebnej do wyliczenia rent, czy emerytur - zapowiedział wicepremier, szef MR Mateusz Morawiecki, prezentując pakiet ułatwień dla firm. Jak mówił, na zmiany podatkowe budżet na razie nie może sobie pozwolić.
Wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki /Jakub Kamiński /PAP

Mateusz Morawiecki przedstawił pakiet ułatwień dla polskich firm, przygotowany przez jego resort. Zwrócił m.in. uwagę, że kary administracyjne są potrzebne, jeżeli ktoś złamie przepisy, ale MR chciałoby, "żeby nie było sytuacji takiej, że w Polsce łatwiej jest uniewinnić kogoś, kto naprawdę coś zdefraudował, niż kogoś, kto się zagubił w gąszczu przepisów regulacyjnych". Poinformował, że wraz z ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Błaszczakiem bardzo intensywnie pracują nad proporcjonalnością kar, dzięki czemu sprawę tę "udało się popchnąć w dobrym kierunku".

Morawiecki porównał podczas konferencji okres przechowywania przez firmy, w Polsce i zagranicą, dokumentów potrzebnych do wyliczenia czasu pracy na potrzeby rent, czy emerytur. Wskazał, że w innych krajach mowa jest o 2-3 latach.

Mniej biurokracji?

A u nas był przepis, który mówi o 50 latach i nigdzie indziej takiego przepisu nie było. Bardzo szybko się dogadaliśmy z minister Rafalską (Elżbietą Rafalską - minister rodziny, pracy i polityki społecznej - PAP), w kontekście tego, żeby to zmienić. ZUS będzie odpowiadał za to, żeby utrzymywać akta - w formie pewnie coraz bardziej elektronicznej - natomiast my chcemy zdjąć ten ciężar z przedsiębiorców i na pewno w dużym stopniu się to udało - powiedział. Podkreślił, że jedną z trudnych spraw do rozwiązania jest ponowne doprowadzenie do tego, żeby wpływy podatkowe budżetu stanowiły 16-17 proc. PKB, jak to było 8-9 lat temu. Zauważył, że dziś PIT, VAT i CIT dają 13,5-14 proc. PKB.

W związku z tym nie bardzo możemy sobie pozwolić na kilka działań, na które mamy wielką ochotę, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że one spowodowałyby ubytek w budżecie. W związku z tym toczymy dialog z Ministerstwem Finansów i myślę, że będziemy w stanie też za kolejnym obrotem tego kołowrotka naszych pakietów uproszczeniowych zaproponować pewne rozwiązania - zadeklarował wicepremier.

MR: Złagodzenie prawa pracy dla małych firm

Pakiet ułatwień dla przedsiębiorców zawiera też złagodzenie przepisów prawa pracy wobec małych przedsiębiorców oraz łatwiejsze odzyskiwanie długów przez wierzycieli.

Według Ministerstwa Rozwoju, aktualne przepisy zniechęcają małe firmy do zatrudniania więcej niż 19 pracowników, bo wiąże się to z licznymi obowiązkami, w tym m.in. z utworzeniem Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, przygotowaniem regulaminu wynagradzania i regulaminu pracy. W efekcie przedsiębiorcy unikają zwiększenia zatrudnienia i stosują umowy cywilno-prawne zamiast umów o pracę.

Resort rozwoju proponuje podniesienie z 20 do 50 pracowników progów, od których istniałby obowiązek tworzenia Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, ustalania regulaminu wynagradzania i regulaminu pracy. "Pracodawca zatrudniający co najmniej 20 pracowników, a mniej niż 50 byłby zobowiązany do utworzenia Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, ustalania regulaminu wynagradzania i regulaminu pracy tylko, jeśli zawnioskuje o to zakładowa organizacja związkowa" - proponuje ministerstwo.

Resort przygotowuje też propozycje rozwiązań - tzw. pakiet dla wierzycieli, którego celem ma być łatwiejsze odzyskiwanie długów. "Sprawy gospodarcze w Polsce są rozpatrywane często latami, a kiedy już się zakończą, komornicy egzekwują mniej niż 25 proc. zgłaszanych im wierzytelności" - przekonuje MR.

Wicepremier Mateusz Morawiecki zapowiedział przygotowanie propozycji zmian w tym zakresie, które - jak podkreślił - "w sposób kompleksowy mogłyby usprawnić dochodzenie należności". Szczegóły pakietu dla wierzyciela przedstawimy w najbliższym czasie z Ministerstwem Sprawiedliwości - dodał.

Szef resortu rozwoju mówił ponadto na konferencji prasowej, że chce, by urzędnicy, administracja publiczna byli jak najbliżej problemów firm, w dobrym znaczeniu tego słowa. Zaznaczył, że chodzi o to, aby nie kontrolować np. sprzedawców handlujących truskawkami przy drogach, ale tych, którzy optymalizują podatki, tworząc różne schematy, w wyniku czego mamy ubytek w dochodach budżetu.

Wicepremier dodał, że jedna trzecia wszystkich spraw administracyjnych w Polsce jest kierowana do ponownego rozpatrzenia. Chcemy to na pewno uprościć. Nie zawsze będzie to możliwe, ale nawet, jeżeli ukaranie będzie konieczne, to też chcemy ustalić nowe, jasne dla wszystkich zasady i prostszy mechanizm w tym zakresie - mówił.

Poruszył też problem sukcesji firm i ciągłości prowadzenia biznesu. Nikt się do tej pory tym nie zajął. W Europie najstarsza winnica ma 1000 lat. U nas by nie za bardzo przetrwała w dzisiejszych warunkach - ocenił.

Dodał, że ministerstwo za parę miesięcy pokaże szczegóły propozycji adresowanych do ponad 300 tys. bardzo małych przedsiębiorstw, które mają roczne przychody na poziomie 30 tys. zł. Wyjaśnił, że trwają prace nad rozwiązaniami, które "muszą być albo neutralne, ale tylko lekko ujemne, albo lekko dodatnie, czyli zasadniczo neutralne dla budżetu". Jest to bardzo ważne, żebyśmy rzeczywiście wyciągnęli jak największą część naszych przedsiębiorców z szarej strefy - podkreślił. Zwrócił uwagę, że stanowi ona w Polsce ponad 24 proc. PKB. Morawiecki zapowiedział też pomoc dla przedsiębiorców w ekspansji zagranicznej, działania w dyplomacji ekonomicznej.

(ug)