To wielki dzień dla małego chłopca. Sześcioletni Oskar spod Goleniowa jest nieuleczalnie chory. Najbardziej na świecie kocha pociągi. Jak mówi, chciałby przejechać się Pendolino, dziś jednak do dyspozycji dostał troszkę wolniejszy skład.

Marzenie o tym, żeby zostać maszynistą i kierownikiem pociągu małemu Oskarowi pomogła spełnić fundacja "Mam marzenie".

Chłopiec jak zwykle miał wrócić z mamą pociągiem do domu. Tym razem kierownik składu go jednak zaskoczył. Mianował chłopca na młodszego maszynistę.

Oskar sam prowadził pociąg ze Szczecina Głównego do stacji w Dąbiu. Potem opuścił kabinę maszynisty i sprawdzał bilety podróżnym. Jak powiedziała jego mama, od małego kocha pociągi. Dzisiejszej przejażdżki nie zapomni do końca życia.