Ja się dopiero całowałem pierwszy raz z Pawlakiem. To na pożegnanie, a Piechociński może już któryś raz z kolei. Tak Jan Bury odpowiedział w Kontrwywiadzie RMF FM na pytanie Konrada Piaseckiego o - nazwijmy to - nieodwzajemniony wyraz sympatii Waldemara Pawlaka wobec Janusza Piechocińskiego.

Wczoraj podczas posiedzenia klubu parlamentarnego ludowców Janusz Piechociński chciał podziękować Waldemarowi Pawlakowi za współpracę. Kiedy spieszył z uściskiem dłoni i pocałunkiem, były prezes PSL go odepchnął. Zupełnie inaczej zachował się wobec właśnie Jana Burego i wicemarszałka Sejmu Eugeniusza Grzeszczaka. Z nimi "czułości" wymienił.

Cóż przyjaźń nowego i starego prezesa ludowców już może mówić, że jest szorstka.