Gdyński sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu dwóch 19-latków i 18-latka, którym prokuratura postawiła wcześniej zarzuty udziału w bójce i pobiciu, w wyniku których zginął 22-letni mężczyzna. Tragiczne wydarzenia rozegrały się w nocy z piątku na sobotę w centrum Gdyni. Wcześniej zarzuty w tej sprawie usłyszały trzy inne osoby, one również trafiły do aresztu.

Jak wyjaśniła Grażyna Wawryniuk, pełniąca obowiązki rzeczniczki prasowej Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, "z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że do zdarzenia, w którym brali udział podejrzani, doszło w wyniku utarczki słownej, która doprowadziła do wymiany ciosów".

Rzeczniczka podała, że najpierw doszło do bójki (gdy obie strony zarówno bronią się, jak i atakują), a następnie do pobicia (to sytuacja, gdy wyraźnie można podzielić uczestników na broniących się i atakujących).

Całość - jak poinformowała prokurator - trwała "kilka minut".

W wyniku tych wydarzeń zmarł 22-latek, a dwie inne osoby doznały obrażeń.

Dwóm podejrzanym prokurator dodatkowo przedstawił zarzuty udziału w pobiciu jednego z tych pokrzywdzonych oraz spowodowania obrażeń ciała u drugiego - podała Wawryniuk.

Rzecznik poinformowała również, że cała trójka podejrzanych złożyła wyjaśnienia, a dwóch z nich przyznało się do popełnienia zarzuconych im przestępstw. Jeden przyznał się częściowo - tylko do udziału w bójce - zaznaczyła.

Mężczyznom grożą kary do 10 lat więzienia.

W areszcie przebywa już trzech innych uczestników zajścia - decyzję ws. ich aresztowania gdyński sąd wydał w poniedziałek. Wcześniej ta trójka młodych mężczyzn usłyszała zarzuty "udziału wspólnie z innymi osobami w bójce". Także w ich przypadku prokuratura uznała, że chodzi o czyn o charakterze chuligańskim.

Do zdarzenia, w efekcie którego zginął 22-letni mężczyzna, doszło około trzeciej w nocy z piątku na sobotę w okolicy gdyńskiego Skweru Kościuszki, a więc w samym centrum miasta.

Sekcja zwłok 22-latka nie pozwoliła na jednoznaczne określenie przyczyny jego śmierci. Biegły stwierdził jednak obrażenia, głównie w obrębie głowy, na tyle poważne, że stwarzały one zagrożenie dla życia. Zlecono dodatkowe badania, które być może pozwolą ustalić konkretny powód zgonu.


(e)