Powinniśmy się szykować na przedłużenie obecnie obowiązujących ograniczeń związanych z koronawirusem. Decyzja jeszcze nie zapadła, ale jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz - ustalili nieoficjalnie dziennikarze RMF FM.

Dziś albo jutro rząd ma ogłosić co z obostrzeniami po 17 stycznia. Jak ustalili dziennikarze RMF FM, w tej chwili rozważane są dwa scenariusze. Pierwszy: to przedłużenie wszystkich obecnych obostrzeń o kolejne być może dwa tygodnie. Drugi scenariusz: to otwarcie szkół dla klas 1-3 oraz być może handlu.

Przy czym - jak słyszmy - bardziej prawdopodobne jest utrzymanie obecnych ograniczeń. A to oznacza, że dzieci nadal musiałyby uczyć się zdalnie.

Rząd nie chce znosić restrykcji, bo liczba zakażeń jest wysoka a tempo szczepień niskie. 

Przedsiębiorcy z "Góralskiego Veta" zapowiadają otwarcie biznesów

Część przedsiębiorców z Podhala, zapowiada, że wznowi działalność po 17 stycznia, bez względu na ewentualne dalsze obostrzenia. W regionie powstała nawet inicjatywa "Góralskie Veto", która zrzesza kilkaset osób.

Jest to ostatni moment, żebyśmy mogli tej polityce rządu, która nas po prostu wykończy, powiedzieć veto. To nieprzypadkowa analogia do liberum veto. W Rzeczpospolitej Szlacheckiej chodziło o powstrzymanie tworzenia złego prawa, a my teraz też znaleźliśmy się w analogicznej sytuacji. Powołujemy się tu na dziedzictwo liberum veto, ponieważ jeden wolny człowiek także może być strażnikiem porządku prawnego - tłumaczy pomysłodawca akcji "Góralskie Veto" Sebastian Pitoń.

Przedsiębiorcy deklarują, że bez względu na konsekwencje, będą otwierali swoje biznesy. Są tak zdeterminowani, bo zdaję sobie sprawę, że nie przeżyją kolejnego miesiąca, w związku z tym nie mają wyjścia - twierdzi Sebastian Pitoń. Jego zdaniem "Góralskie Veto" obejmie całą Polskę. 

Efektem synergii uda się uruchomić lawinę nie do zatrzymania, ponieważ rząd nie ma narzędzi terroru. Urzędnicy, policjanci jadą na tym samym wózku co my i zdają sobie sprawę, że podcinają gałąź, na której wszyscy siedzimy. Politycy też nie są po to, aby niszczyć Polskę i polskość. Chciałbym, aby Polska była jednym z tych państw, tych narodów, które się przeciwstawią destrukcji spowodowanej pandemią. Przedsiębiorcy boją się nie wirusa, lecz zniszczenia podstaw swojej materialnej egzystencji - dodaje.

Rozpoczynają się testy nauczycieli na obecność SARS-CoV-2

W poniedziałek ruszyły testy przesiewowe na obecność SARS-Cov-2 dla nauczycieli klas I-III szkół podstawowych, nauczycieli szkół specjalnych i pracowników obsługi administracyjnej szkół. Badania są dobrowolne i bezpłatne. Potrwają do 15 stycznia.

Każdy nauczyciel i pracownik szkoły, który od dziś zgłosił się do badania, otrzyma odpowiednie skierowanie. Do udziału w testach w całym kraju zgłosiło się ok. 165 tys. osób. Badania będą wykonywane testem PCR. 



Opracowanie: