Rozszerza się skandal wokół prania brudnych pieniędzy w banku Nowego
Jorku. Brytyjski dziennik The Independent pisze, że w skandal uwikłane
są również co najmniej dwa europejskie banki oraz firma doradcza Valmet
z siedzibą na wyspie Man. Jednym z właścicieli firmy jest rosyjski bank
Mena-Tep.
Aferę po raz pierwszy nagłośniła amerykańska prasa, pisząc, że
rosyjska mafia wyprała w banku Nowego Jorku piętnaście miliardów
dolarów. Część tej kwoty to prawdopodobnie pieniądze z kredytów
udzielonych Rosji przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Okazało się również, że wiele śladów prowadzi do urzędników Kremla,
rodziny prezydenta Rosji, a także samego Borysa Jelcyna.