Przed poznańskim Sądem Rejonowym rozpoczął się proces rodziców dziewczynki, śmiertelnie pobitej latem ubiegłego roku. "Nigdy nie skrzywdzilibyśmy własnego dziecka" - twierdzą oskarżeni rodzice trzyletniej Laury.

Nieprzytomna Laura trafiła do szpitala, gdzie po tygodniu zmarła. Winą za śmierć dziecka rodzice obarczyli jej 13-letniego kuzyna Daniela, który miał się nią zajmować. Prokuratura miała jednak inne zdanie i oskarżyła ojca o znęcanie się nad córką, a matkę o nieudzielanie pomocy. Kuzyn Laury odpowiada przed sądem rodzinnym, jego proces jest niejawny. Lekarze twierdzą, że dziewczynka była bita przez co najmniej kilka dni, świadczyły o tym liczne ślady na jej ciele. Jednak rodzice utrzymują, że nie zauważyli żadnych poważnych obrażeń. Według ich opowieści 3-letnia Laura sama się myła i nie skarżyła się na jakieś bóle. Matka twierdzi, że nie biła dziewczynki, natomiast ojciec, przy bliższych wyjaśnieniach, przyznał, że bił Laurę przynajmniej raz w tygodniu – jego zdaniem to jedyny skuteczny środek wychowawczy. Twierdzi jednak, że stosował tylko klapsy. Oskarżonemu grozi kara do 10 lat więzienia, matce 3 lata.

foto RMF FM

04:40