Omal nie wysadził w powietrze całego bloku, ale najprawdopodobniej nie poniesie za to żadnej odpowiedzialności. Wczoraj wieczorem w Biskupcu na Warmii ewakuowano 85 mieszkańców jednego z bloków, w tym 20 dzieci, z powodu intensywnego zapachu gazu.

Jak się okazało, gaz ulatniał się z rozszczelnionej butli znajdującej się w piwnicy budynku. Na szczęście do wybuchu nie doszło, a właściciel butli został już namierzony i przesłuchany. Zeznał, że tej i dwóch innych butli z gazem używał na działce i dopiero niedawno przywiózł jej do miasta.

Ponieważ nikt nie został poszkodowany, rozszczelnienie butli nie były efektem niczyjego celowego działania, a ogólne przepisy nie zabraniają przetrzymywania tego typu sprzętu w piwnicy - mężczyzna najprawdopodobniej nie usłyszy zarzutów. Policjanci sprawdzą jednak, czy tego typu zakazów nie ma w lokalnych przepisach.