W polskim konsulacie w Brukseli wprowadzono nowe środki bezpieczeństwa, po tym jak w pierwszej turze wyborów doszło do fałszerstwa. Dwa tygodnie temu wyciągnięto 98 kart do głosowania więcej, niż wydano. Sprawę obecnie bada prokuratura.

Przede wszystkim odwołany został poprzedni skład komisji wyborczej - mówi konsul Piotr Wojtczak. Jego zdaniem nowa komisja będzie mogła lepiej obserwować urny. Ponadto mniej osób jest wpuszczanych do lokalu wyborczego. Dlatego kolejka znacznie się wydłużyła. Na ulicy trzeba nawet stać do pół godziny.

Fałszerstwo sprzed 2 tygodni jest głównym tematem kolejkowych rozmów. Każdy ma swoją własną teorię. To jak to mogło się stać? Oni po to stoją, obserwują, żeby widzieć, co się dzieje. To musiał ktoś z komisji być. To musiało być zorganizowane - padają hipotezy.

Konsul Wojtczak zapewnia, że tym razem kompromitacji w Brukseli nie będzie.

O godzinie 20 w RMF FM i na rmf24.pl rozpoczynamy wieczór wyborczy. Usłyszycie i przeczytacie relacje ze sztabów wyborczych, komentarze i najświeższe informacje na temat wyników wyborów i frekwencji. Zapraszamy!

Idziesz na wybory - weź aparat! Czekamy na Wasze zdjęcia z lokali wyborczych. Tworzymy album zwykłych ludzi przy urnach do głosowania.