Afanasij Tarasow z Władywostoku jest najstarszym człowiekiem mieszkający na Dalekim Wschodzie Rosji; ukończył dziś 116 lat. Z całego kraju nadeszły do jubilata depesze z życzeniami 200 lat życia.

Tarasow urodził się w 1887 r. w chłopskiej rodzinie pod Rostowem, na południu Rosji, ale większą część życia spędził na Dalekim Wschodzie, gdzie pracował przez wiele dziesiątków lat jako murarz. Wiekowy świadek upadku imperium carskiego i Związku Radzieckiego, doskonale pamięta obu ostatnich carów i wszystkich przywódców ZSRR - od Lenina po Gorbaczowa.

Synowa Tarasowa, mówi, że jej teść nigdy nie chorował, nie bierze żadnych leków, nie wie, co to dieta, i bardzo lubi słodycze, zwłaszcza kruche ciasteczka.