Luksus, rozmach i nieprawdopodobne koszty utrzymania – superjacht Romana Abramovicha "Eclipse" przez trzy lata cumował w Marmaris w Turcji, zużywając setki tysięcy litrów paliwa. Teraz przechodzi spektakularny remont w Stambule za dziesiątki milionów dolarów.
- Eclipse to symbol luksusu, mierzący aż 162,5 metra, z helikopterami, łodzią podwodną i basenem zmieniającym się w parkiet taneczny.
- Należy do rosyjskiego miliardera Romana Abramovicha i spala około 1000 litrów diesla na dobę, nawet stojąc w marinie!
- Koszty postoju i utrzymania jachtu sięgają setek tysięcy dolarów rocznie, a teraz trwa kosztowny remont wart 40 mln dolarów.
Jacht Eclipse od momentu wodowania w 2010 roku w Hamburgu jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli luksusu i technologicznej perfekcji. Gigantyczna jednostka mierzy aż 162,5 metra długości i 22 metry szerokości - to więcej niż boisko piłkarskie! Na pokładzie znalazły się dwa lądowiska dla helikopterów, własna łódź podwodna oraz basen, który w mgnieniu oka zamienia się w parkiet taneczny. Każdy detal Eclipse to ukłon w stronę wygody i rozmachu, jakiego nie powstydziłby się żaden hollywoodzki gwiazdor.
Jacht wart około 700 milionów dolarów należy do rosyjskiego miliardera Romana Abramovicha, byłego właściciela Chelsea Londyn. Od 2022 roku Eclipse cumował w tureckim Marmaris, gdzie każdego dnia zużywał... tonę diesla tylko na utrzymanie klimatyzacji. To oznacza spalanie około 1000 litrów paliwa na dobę, nawet gdy jacht nie rusza się z miejsca! W ten sposób przez trzy lata jednostka pochłonęła setki tysięcy litrów paliwa, generując przy tym gigantyczne koszty oraz emisję dwutlenku węgla.
To jednak nie koniec wydatków. Roczny koszt samego postoju w marinie Albatros szacowany jest na ponad 200 tysięcy dolarów. Do tego dochodzą opłaty za obsługę, konserwację i załogę, która dba o to, by wszystko funkcjonowało jak w szwajcarskim zegarku.
Po trzech latach w Marmaris Eclipse został przeniesiony do stoczni w Stambule. Tam przechodzi najbardziej kompleksowy remont w swojej 15-letniej historii. To nie tylko przegląd każdego zakamarka kadłuba i systemów sterowania, ale także gruntowne odświeżenie wyglądu. Kadłub i nadbudówki mają zostać ponownie pomalowane, a wnętrza odnowione z dbałością o najmniejsze detale. Całość pochłonie ponad 40 milionów dolarów - kwotę, która dla przeciętnego człowieka brzmi wręcz niewyobrażalnie.
Eclipse to nie tylko techniczne arcydzieło, ale również przykład, jak styl życia najbogatszych wpływa na środowisko. Według raportu Oxfam z 2024 roku 50 najbogatszych miliarderów emituje w ciągu zaledwie 90 minut tyle dwutlenku węgla, ile przeciętny człowiek przez całe życie. Każdy dzień postoju Eclipse to kolejna tona spalonego diesla - tylko po to, by na pokładzie panował idealny chłód.
W dobie coraz większej świadomości ekologicznej, takie liczby budzą emocje. Z jednej strony - podziw dla techniki i rozmachu, z drugiej - rosnące pytania o odpowiedzialność za planetę. Czy przyszłość luksusowych jachtów będzie równie spektakularna, czy może zmierzy się z koniecznością zmiany nawyków na bardziej przyjazne środowisku?