2,4 proc. - tyle, według szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego, wyniosła inflacja w grudniu br. Mieści się to w celu inflacyjnym Narodowego Banku Polskiego, wynoszącym 2,5 proc. z dopuszczalnym przedziałem wahań plus minus 1 punkt procentowy.
- Więcej ważnych informacji z Polski i ze świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.
Dziś, w ostatni dzień 2025 roku, Główny Urząd Statystyczny w szybkim szacunku podał najnowsze dane dotyczące inflacji w grudniu. Z komunikatu wynika, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kończącym się miesiącu wzrosły rok do roku o 2,4 proc., a w porównaniu z listopadem nie uległy zmianie.
Jak zauważa Krzysztof Berenda z redakcji ekonomicznej RMF FM, to najniższa inflacja w 2025 r.; w styczniu była ona na poziomie 4,9 proc., czyli ponad dwa razy więcej niż w grudniu.
Grudniowa inflacja mieści się w celu inflacyjnym Narodowego Banku Polskiego, wynoszącym 2,5 proc. z dopuszczalnym przedziałem wahań plus minus 1 punkt procentowy.
Według Rafała Beneckiego, głównego ekonomisty ING Banku Śląskiego, inflacja na początku 2026 r. spadnie prawie do 2 proc.
Wśród czynników dezinflacyjnych ekonomista wymienił spowolnienie wzrostu wynagrodzeń, które zaczęło się przekładać na inflację cen usług. Zwrócił również uwagę na inflację cen żywności, która - jak stwierdził - będzie w 2026 r. niższa z powodu wysokich zbiorów w Polsce i na świecie w 2025 r.
Kolejna rzecz to są oczywiście surowce. Mamy stosunkowo niskie prognozy cen ropy naftowej, ok. 57 dolarów za baryłkę. Do tego wszystkiego dochodzi mocny złoty - dodał.
Rafał Benecki wspomniał również o rynku pracy - zauważył, że zatrudnienie spadało aż do października i ustabilizowało się dopiero w listopadzie, a taka sytuacja na rynku pracy też działa dezinflacyjnie. Dodatkowym elementem jest powrót do normalności w kwestii pensji minimalnej - dodał.
Kolejnym ważnym elementem prognoz inflacyjnych - jego zdaniem - jest również presja konkurencyjna z Chin oraz restrykcyjność polityki pieniężnej. Ta ostatnia, według niego, jest wyższa niż sugeruje to realna stopa procentowa.
Rafał Benecki raczej nie spodziewa się obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej w styczniu 2026 r. Podkreślił jednocześnie, że początek 2026 r. będzie kluczowy, by "przekonać RPP, że dezinflacja jest trwała".
My zakładamy trzy obniżki w 2026 r. po 25 punktów bazowych każda. Docelowa stopa referencyjna NBP wyniesie 3,25 proc., ale obniżki będą rozłożone w czasie. Prawdopodobnie pierwsza będzie w marcu, kolejna w II kwartale, np. w maju, i pewnie gdzieś po wakacjach trzecia - powiedział główny ekonomista ING Banku Śląskiego.
Przypomnijmy, w tym roku RPP obniżyła stopy procentowe łącznie o 175 punktów bazowych. Po ostatnim, grudniowym posiedzeniu stopa referencyjna NBP wynosi 4 proc.