Analitycy i producenci żywności przewidują w RMF FM, że w kwietniu jedzenie podrożeje o kilka procent. Powodem jest wracający właśnie od przyszłego miesiąca pięcioprocentowy podatek VAT na żywność.

REKLAMA

Podatek na żywność to podatek cenotwórczy, od którego nie ma ucieczki. Jeśli wynosi 5 proc., to musi być 5 proc. Produkty na półkach sklepowych zdrożeją teoretycznie właśnie o 5 proc. To klasyczny podatek państwa, którym obciążą konsumentów, za to, że kupują sobie trochę żywności. Producent żywności na tym nie zyskuje. Płacimy ten podatek do skarbu państwa - podkreślił dyrektor Polskiej Federacji Producentów Żywności dr Andrzej Gantner.

Podrożeć mogą i mięso, i nabiał, i oleje, warzywa, owoce, ich przetwory również. Psychologicznie jest to trudna podwyżka. Trudno jest też robić zapasy, bo ten podatek dotyczy produktów świeżych, gdzie niełatwo jest robić zapasy - dodał w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Michałem Dobrołowiczem.

Czy są szanse na podwyżki cen mniejsze niż 5 proc.?

Także właściciele restauracji przewidują, że w kwietniu mogą pojawić się podwyżki cen w kartach dań menu. Będziemy zmuszeni zmieniać ceny. Zmiany dotyczą cen produktów, które my kupujemy, by przygotować dania. Przyglądamy się temu, co dzieje się na rynku. Nie lubimy robić takich podwyżek, ale musimy podejść do tego biznesowo, chcemy jako przedsiębiorcy zarabiać. Konkretne decyzje jeszcze przed nami i zapadną pewnie już niedługo, formalnie na dzisiaj, 1 kwietnia, nic się nie zmieni. Zmiany cen w menu są bardziej prawdopodobne bliżej połowy kwietnia - mówią naszemu reporterowi właściciele i menedżerowie restauracji z Warszawy.

Gdy spojrzymy na wojny cenowe między sieciami handlowymi, można zastanowić się, czy niektóre sklepy nie będą stosować promocji. Mogą obniżyć cenę bazową, tak, by podatek VAT w wysokości 5 proc. był odczuwalny jako trochę mniej niż 5 proc. Za miesiąc, w połowie kwietnia, produkty spożywcze mogą być droższe maksymalnie o 5 proc., a inne produkty nie aż tak bardzo. Część sklepów będzie próbowało obniżyć cenę wyjściową - przewiduje dr Andrzej Gantner.

Jakie produkty objęto zerowym VAT-em?

O tym, że zerowy VAT na żywność nie zostanie przedłużony po 31 marca, Ministerstwo Finansów poinformowało we wtorek.

Resort wyjaśnił, że decyzję podjęto "w związku z najnowszymi odczytami inflacji oraz prognozami dynamiki cen podstawowych produktów spożywczych".

Jak przypomina ministerstwo, zerowy VAT na podstawowe produkty spożywcze wprowadzono 1 lutego 2022 r. przy odczycie inflacji za styczeń 2022 roku na poziomie 9,2 proc. (r/r). Zerowa stawka VAT objęła podstawowe produkty spożywcze: owoce, warzywa, mięso, nabiał i produkty ze zbóż.

Rozporządzenie przedłużające stosowanie do 31 marca 2024 r. obniżonych stawek VAT dla określonych towarów i usług, w tym utrzymanie zerowej stawki VAT na podstawowe produkty żywnościowe, podpisał w grudniu 2023 r. ówczesny minister finansów Andrzej Kosztowniak. Szacowano wtedy, że to koszt dla budżetu na poziomie ok. 2,7 mld zł.

Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że utrzymywanie zerowej stawki VAT na żywność w trakcie trwania wysokiej inflacji "było jak najbardziej uzasadnione".

Była potrzeba obniżenia (VAT) - słuszna - i my ją kontynuowaliśmy. W momencie spadku inflacji powraca VAT do tej niższej stawki, którą wprowadzaliśmy kilkanaście lat temu - wskazał lider Polskiego Stronnictwa Ludowego. Przypomniał, że obniżona 5-proc. stawka podatku VAT na podstawowe produkty spożywcze została wprowadzona podczas rządów pierwszej koalicji PO-PSL w latach 2007-2011.