W Karkonoszach doszło wczoraj do tragedii. 15 letni harcerz wybrał się wraz z dwoma kolegami na Śnieżkę. W pewnym momencie poślizgnął się i spadł w 300 metrową przepaść.

Wspinający się chłopcy zbliżyli się na niebezpieczną odległość, podchodząc pod grań Kotła Łomnickiego. Jeden z nich poślizgnął się. Spadając pociągnął za sobą dwóch kolegów. Według relacji Marka Barzaka z jeleniogórskiego pogotowia GOPR, obydwóm chłopcom udało się jakimś cudem zatrzymać i zawisnąć na skałach. Trzeci z nich miał niestety mniej szczęścia spadł na sam dół przepaści i zginął na miejscu. W akcji ratunkowej wzięli udział żołnierze. Harcerzy udało się ściągnąć ze skalnej ściany. Obecnie przebywają oni w szpitalu. Ich stan jest ciężki.

Foto:RMF FM

00:15