Ponad 11,5 tys. stanowisk pracy chce zrestrukturyzować niemiecki Siemens. Władze spółki, zastrzegają w komunikacie, że nie wszystkie zostaną zlikwidowane. Nie wiadomo, w jakim stopniu plany dotkną kilku tysięcy polskich pracowników.

Agencja Bloomberg, powołując się na wypowiedź prezesa Siemensa Joe Kaesera twierdzi, że ok. 7,6 tys. stanowisk będzie podlegało optymalizacji w ramach tworzenia nowej struktury, a kolejne 4 tys. będzie zlikwidowane poprzez łączenie regionalnych oddziałów firmy. Rozłożona na kilka lat operacja ma przynieść niemieckiemu gigantowi oszczędności rzędu 1 mld euro.

Co z polskimi pracownikami?

Rzecznika Siemensa w Polsce Kinga Jabłonowska twierdzi, że nie ma jeszcze szczegółów, dlatego trudno mówić o tym, w jakim stopniu plany te dotkną koncernu w Polsce. Grupa zatrudnia kilka tysięcy osób. Na całym świecie koncern daje zatrudnienie ponad 360 tys. osób.

Jabłonowska podkreśliła, że restrukturyzacja, o jakiej mówi Kaeser, to niekoniecznie zwolnienia, choć w jakimś stopniu zapewne nie uda się ich uniknąć. Jej zdaniem w grę może wchodzić np. wydzielenie jakichś działów ze struktury firmy i sprzedanie ich. To nie oznacza, że osoby, które tam pracują stracą pracę - podkreśla.